przejscie

i

Autor: pixabay/Facebook

Coraz więcej pieszych ginie na przejściach. Co z zaostrzonymi przepisami drogowymi? Internauci komentują

2022-10-10 14:03

„Do pieszych dotarło tylko, że są świętymi krowami”, „wchodzą bez patrzenia to nie ma co się dziwić” – tak internauci komentują sytuację na drogach po wejściu w życie nowych, zaostrzonych przepisów drogowych. Wszystko zaczęło się od facebookowego posta, który udostępnili bydgoscy drogowcy. Wpis dotyczył tragicznych danych policyjnych. Liczba wypadków i zabitych na przejściach dla pieszych – wzrasta.

To skokowy wzrost liczby wypadków, w tym również ze skutkiem śmiertelnym, na przejściach dla pieszych. Jak podaje portal Interia – w pierwszej połowie 2022 roku doszło do 9 995 wypadków drogowych. Jest to o 3% więcej niż rok temu w tym samym okresie.

O 10% spadła natomiast liczba ofiar wypadków ruchu drogowego. To m.in. efekt wprowadzenia nowego taryfikatora. Zaostrzone przepisy drogowe miały na celu zmniejszyć liczbę wypadków na drodze. Jednak, jak się okazuje – zmiany w prawie nie poprawiły jednak bezpieczeństwa pieszych.

Według policyjnych statystyk, od 1 stycznia do 27 września 2022 roku na przejściach dla pieszych w Polsce doszło do 1598 wypadków, w których 943 osoby zostały ranne, a 96 – straciło życie.

Jak podają liczby opublikowane przez Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji – doszło do skokowego wzrostu niebezpiecznych zdarzeń na przejściach dla pieszych. W analogicznym okresie, w 2021 roku, takich wypadków było bowiem o 278 mniej. Zginęło również mniej pieszych. W 2021 roku – 83, a w 2022 – 96.

Sytuację postanowili skomentować na Facebooku bydgoscy drogowcy.

- Zaostrzenie przepisów o ruchu drogowym, poprawiło bezpieczeństwo na polskich drogach – poinformował Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. - Niestety dane te nie dotyczą pieszych. W ostatnich miesiącach policja odnotowała wzrost liczby wypadków, rannych i zabitych na przejściach dla pieszych.

Drogowcy dodali również, że w przeprowadzonej ankiecie aż 70% pieszych uważa, że kierowcy ustępują im pierwszeństwa na pasach. Ponad 50% kierowców twierdzi natomiast, że po zmianie prawa, piesi częściej zaczęli wchodzić bezpośrednio przed pojazd i nie zachowują należytej ostrożności.

Post wywołał lawinę komentarzy.

- Taaa 70% jasne.... Za każdym razem jak przechodzę przez pasy 6 czy 7 kierowców powinno mieć po prawku – komentuje internauta. - Jestem w połowie jezdni a im ani myśl się zatrzymać i pozwolić mi przejść tylko rura aby zdążyć przede mną i nie czekać.

Zdania są jednak podzielone. Część z internautów twierdzi bowiem, że to nie z winy kierowców, a samych pieszych doszło do wzrostu śmiertelnych zdarzeń na pasach.

Na oczach policji przejechał rowerem przez zamknięty przejazd kolejowy

- Jako kierowcę obowiązuje mnie zasada ograniczonego zaufania do każdego użytkownika drogi – pisze internauta. - Do pieszych dotarło tylko, że są świętymi krowami. O rowerach nie wspomnę. Co te statystyki dają ? Winny jest kierowca. Zagrożenie wzrasta a wina została przerzucona.

W dyskusji wziął udział również mężczyzna, który – jak zaznacza – na co dzień pracuje jako kierowca autobusu. W dosadny sposób postanowił skomentować sytuację na drodze.

- Zastanówcie się czy pierwszeństwo na pasach daje wam pierwszeństwo do życia, bo na cmentarzach pełno takich co pierwszeństwo mieli – pisze na Facebooku. - Poza tym nie rozumiem dlaczego przed tramwajem pieszy nie ma pierwszeństwa, a przed pełnym ludzi autobusem ma.

Przypomnijmy, że pierwszeństwo pieszego wchodzącego na przejście w Polsce obowiązuje od 1 czerwca ubiegłego roku. Jak podaje portal Interia - od 1 stycznia do końca lipca tego roku, według danych policji – na przejściu dla pieszych, z własnej winy, nie zginął żaden przechodzień.