Według statystyk opublikowanych przez portal tomHRM – w pracy romansuje co najmniej 36% pracowników. Dawniej było to 41% - jednak, jak podają analitycy, liczby zmniejszyły się tuż po słynnej akcji #MeToo.
O ile romansowanie ze współpracownikiem nie jest powszechnie oceniane negatywnie, o tyle kontrowersje budzi już flirtowanie z przełożonym. Według badania, ze wszystkich pracowników, którzy zdecydowali się na romans w pracy - 16% romansowało z szefową (mężczyźni), a 27% z szefem (kobiety).
Jak powszechnie wiadomo, miejsce pracy to również źródło nowych znajomości. Niejedna osoba znalazła w swoim zakładzie przyjaciela na całe życie, niektórzy nawet współmałżonka. Jednakże plotki o romansie pomiędzy współpracownikami potrafią rozchodzić się w niesamowicie szybkim tempie. W tym momencie pojawia się problem – może nieść to za sobą konsekwencje.
Czy romans w pracy może skutkować zwolnieniem? Jak wskazują eksperci serwisu pracy gowork – w pierwszej kolejności należy określić, jakie – według prawa – istnieją powody rozwiązania umowy z pracownikiem - za porozumieniem stron, za wypowiedzeniem, dyscyplinarne, z upływem czasu.
Zgodnie z art. 52 § 1 oraz 53 § 1 Kodeksu Pracy, bez wypowiedzenia (dyscyplinarnie) umowę rozwiązać można: w przypadku niezdolności pracownika do pracy wskutek choroby (określone terminy), ciężkiego naruszenia obowiązków, popełnienia przez pracownika przestępstwa w trakcie trwania umowy lub, gdy pracownik utracił uprawnienia, które są niezbędne do wykonywania zawodu.
Zatem – wyeliminować możemy z miejsca 3 pozycje. Pozostaje jedna - czy romans w pracy można podpiąć do kategorii „ciężkiego naruszenia obowiązków”? Jak wskazują eksperci - nie.
Jednakże, według kodeksu, za niewłaściwe zachowanie w pracy pracodawca może zastosować karę upomnienia, karę nagany lub karę pieniężną. Grożą one za nieprzestrzeganie organizacji i porządku pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy itp. Karą pieniężną pracodawca ukarać nas może również za nieusprawiedliwioną nieobecność lub pracę pod wpływem alkoholu.
Sytuację romansu w pracy możemy zatem podpiąć wyłącznie do kategorii „nieprzestrzegania przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy”. Jednakże – nie w każdym przypadku.
Jak wskazują eksperci – romans w pracy będzie wpisywał się w powyższą kategorię tylko w momencie, gdy flirtowanie skutkować będzie: diametralnie obniżonymi efektami pracy, spóźnianiem się do pracy, nie wykonywaniem podstawowych obowiązków lub nie zachowaniem tajemnicy danych poufnych.
Tylko w tych przypadkach pracodawca może zastosować karę upomnienia lub nagany. Natomiast za romans w pracy pracodawca nie ma prawa nas zwolnić. Mało tego – według prawa, romans to sfera prywatna pracownika. Pracodawca nie może nam go również zakazać w regulaminie zakładu pracy.