Arabia Saudyjska to kraj, w którym egzekucje za złamanie prawa są czymś powszechnym. Wykonuje się głównie przez ścięcie głowy, niekiedy nawet publicznie. W państwie nie ma cywilnego kodeksu karnego, który określa rodzaj i sposób egzekucji, a także w jakim przypadku złamanie prawa może zakończyć się śmiercią. Wszystko zależy w dużej mierze od sędziego. Król Arabii Saudyjskiej, który jest jednocześnie „guru” wspólnoty wyznaniowej nie toleruje religii innej niż islam. Łatwo więc domyślić się, co grozi za obchodzenie świąt Bożego Narodzenia w tym kraju. Co więcej, warto też dodać, że 25 grudnia policja chodzi po domach i sprawdza, czy członkowie wspólnoty wybrali się o określonej porze do meczetu.