Harry Potter i Więzień Azkabanu kończy 20 lat. To część najbardziej przepełniona błędami. Aż rażą w oczy

Gdy Harry i Hermiona idą uwolnić Hardodzioba, widać wyraźnie mikroport przyklejony do klatki piersiowej Daniela Radcliffa. Szczególnie, gdy aktor wykonuje ruchy, materiał koszulki wyraźnie odznacza się w punkcie po jego lewej stronie. Identyczna sytuacja ma miejsce w scenie, gdy bohaterowie zbiegają ze wzgórza do chatki Hagrida. Mikroport widać tym razem pod różową bluzką Emmy Watson.

Sybilla odkłada filiżankę na spodek. Sekundę później widzimy ujęcie z drugiej kamery, filiżanka nie jest na spodku a na obrusie. Sybilla dopiero wtedy zabiera rękę - kończąc ruch.

Ten błąd jest niemalże niezauważalny. Może też dlatego został pominięty w produkcji. Gdy dobrze przyjrzymy się scenie „nadmuchania” przez Harrego ciotki Marge, zauważymy liny, które ciągną aktorkę w kostiumie ku górze. Najlepiej widać to w ruchu, gdyż w miejscu, gdzie znajdują się liny, załamuje się światło.

Glizdogon nie ma serdecznego palca u lewej ręki (w przeszłości sam go sobie odciął). W scenie we Wrzeszczącej Chacie przez moment widać, że aktor ma wszystkie palce u lewej ręki. W tym kadrze „zaginionego palca” przez przypadek nie usunięto, jednak – jeśli dokładnie się przyjrzymy – możemy zobaczyć owiniętą wokół niego taśmę, przypominającą obrączkę. Miała ona prawdopodobnie zaznaczać punkt, w którym graficy komputerowi mieli „uciąć” palec.

Draco Malfoy krzywi się na ułamek sekundy przed tym, jak trafiony śnieżką przez Harry'ego. To nie błąd aktora, a montażystów. Harry miał na sobie pelerynę niewidkę, więc śnieżna kula musiała zostać nałożona na tło komputerowo – o chwilę za późno.

W scenie w pociągu, butelka wody zmienia swoje położenie. Przez chwilę znajduje się po lewej stronie pułki. Gdy szyby w pociągu zamarzają mamy zbliżenie na butelkę. Ta znajduje się mniej więcej na środku pułki. Chwilę później, gdy woda w butelce również zamarzła, widzimy butelkę z innego kadru. Znów znajduje się ona po lewej stronie.

Gdy bohaterowie znajdują się w chatce Hagrida, przez okno wpada kamień i uderza w dzbanek. Naczynie pęka na dwie części. Jednak gdy Harry i Hermiona podróżują w czasie i ponownie przeżywają ten moment, dzbanek roztrzaskuje się na znacznie więcej kawałków. Także wieko od dzbanka, na początku znajduje się na swoim miejscu, jednak w późniejszej scenie, jest już w zupełnie innym punkcie.

Tutaj mamy błąd merytoryczny. Abstrahując od tego, że strażniczkę pokoju Gryfonów, Grubą Damę z portretu gra już inna aktorka (to się zdarza), sam pokój zmienia położenie. W pierwszej części był on w wieży, na końcu korytarza. W „Więźniu Azkabanu” znajduje się na schodach w centralnym punkcie, a wokół portretu Grubej Damy znajduje się masa innych obrazów.

Kolejny błąd w montażu dwóch kadrów (jak przy wpadce z Sybillą) zauważymy już w 3 minucie filmu. Kiedy Vernon nalewa alkohol ciotce Marge, kobieta mówi „A little bit more”, jednak usta aktorki jeszcze się nie otwierają. Po chwili widzimy kobietę już z innego kadru. Gdy Marge kończy zdanie – rusza już ustami.

Podczas bójki na śniegu, niewidzialny Harry chwyta kolegę Malfoya za szalik i kręci go dookoła. Jednocześnie Draco dostaje śnieżką i przewraca się. Jest to fizycznie niemożliwe.