Księżna Diana a jej postać w The Crown. Co było fikcją, a co wydarzyło się naprawdę?

Po obejrzeniu serialu, wielu widzów zwróciło uwagę na wątek, w którym księżna Walii poznaje swojego przyszłego męża – księcia Karola. Scena odbywa się w rodzinnym domu Spencerów w Althorp. Towarzyszą jej niezwykle wyszukane kadry, a także wysokobudżetowa scenografia. Jednak nie to przykuło uwagę widzów. Bardziej zainteresował ich natomiast temat wieku księżnej Diany. Według serialu miała ona 16 lat, a Karol 29. Jak się jednak okazuje – to nie wymysł reżyserski. Księżna Walii naprawdę nie była wówczas pełnoletnia.

Wróćmy do kwestii sceny wątku pierwszego spotkania Diany i Karola. Według serialu para poznała się w domu Spencerów przez siostrę księżnej - Sarę, gdy ta wraz z Karolem umówili się na wycieczkę konną. Spacerując po rezydencji, Karol wchodzi do jednej z sal, w której tańczy Diana. Kobieta ma na twarzy maskę z musicalu „Upiór w Operze”. Gdy widzi następcę królewskiego tronu chowa się za krzakami. Następnie dochodzi do krótkiej rozmowy, a na koniec Diana ucieka sugerując księciu, by nie opowiedział siostrze o spotkaniu. Jak się okazuje – scena ta nie miała nic wspólnego z rzeczywistością. Wymyślił ją reżyser, by serial wydawał się dla widzów ciekawszy.

Jednymi z najbardziej kontrowersyjnych scen ukazanych w serialu jest obraz księżnej Diany regularnie wymiotującej w łazience. Kobieta czuje się samotna. Nie może przyjąć do świadomości faktu, że jej przyszły mąż romansuje z Camillą Parker-Bowles, gdy ta całkiem sama spędza czas w Pałacu Buckingham. Księżna zaczyna się objadać, a następnie ląduje w toalecie. Czy Diana rzeczywiście cierpiała na Bulimię? Jak się okazuje – to niestety fakt. O zaburzeniach odżywiania księżnej możemy przeczytać w biografii autorstwa Andrew Mortona z 1992 roku pod tytułem „Diana. Moja historia”. Księżna przyznała się wówczas do tego, że zaczęła cierpieć na bulimię już tydzień po zaręczynach.

Jak już wspomnieliśmy, Diana wiedziała doskonale o romansie księcia Karola z Camillą Parker-Bowles. Widzowie zwrócili jednak uwagę na inną kwestię – mianowicie wywiadu zaręczynowego księżnej i syna Elżbiety II. Według The Crown podczas spotkania z dziennikarzami, na pytanie, czy Karol jest zakochany, mężczyzna miał udzielić odpowiedzi – „cokolwiek to znaczy”. Widzowie nie kryli swojego oburzenia dotyczącego wypowiedzianych słów. Jednak, jak się okazuje – to nie jest wymysł reżyserski. Cytat ten padł naprawdę. Można go wysłuchać w archiwalnych materiałach wideo z zaręczyn pary.

W jednym z odcinków serialu widzowie mogli śledzić losy księżnej Diany i księcia Karola w trakcie wycieczki do Australii. Szczególnie charakterystyczną sceną jest ta, w której para wybiera się na górę zbocza Uluru. W pewnym momencie, po przejściu zaledwie kilku metrów, Diana zatrzymuje się i informuje, że rezygnuje z dalszej wycieczki, gdyż jest jej zbyt gorąco. W rzeczywistości scena wyglądała jednak nieco inaczej. Księżna faktycznie zasugerowała księciu, by resztę dystansu pokonał bez niej, jednak powód był nieco inny. Diana nie chciała wspinać się na szczyt góry ze względu na niskie obcasy i nieodpowiednią kreację.

Oglądając netflixowy hit, widzowie z pewnością zauważyli, że księżna Diana szybko stała się brytyjską gwiazdą. Regularnie pisały o niej tabloidy, śledzili ją paparazzi, a media co rusz opisywały jej kreacje, zachowanie, a także wygląd. Według The Crown miał być wielokrotnie zazdrosny o popularność swojej żony. Nie umiał przyjąć do świadomości tego, że to nie on, a księżna stała się „gwiazdą” medialną. I teraz uwaga… to nie jest wymysł. Tak było naprawdę.

Jak podaje The Crown – książę Karol tuż po zaręczynach przekazuje wspaniałą nowinę królowej przez telefon. Jeszcze tego samego dnia spotyka się jednak z Camillą Parker-Bowles w Highroove. Następnie widzi się z Dianą na płycie lotniska i tuż przed podróżą robi sobie z nią wspólne zdjęcie. Nieświadomy książę nie ma pojęcia o tym, że jego narzeczona wiedziała o tajemniczym spotkaniu w Highroove. Diana z trudem powstrzymuje łzy. To fikcja! W rzeczywistości, tuż po zaręczynach Karol nie udał się na spotkanie z Camillą, a spędził wieczór z matką. Książę i królowa jedli kolację w Clarence House.