Te kary z dzieciństwa uwielbiamy w życiu dorosłym. Kiedyś horror, dziś prawdziwa przyjemność
"Nie wyjdziesz z pokoju!"
Czy mama kazała ci w dzieciństwie siedzieć za karę w swoim pokoju do odwołania? Pomyśl teraz o tym, o czym najbardziej marzysz wracając z 12-godzinnej zmiany w pracy. Położenie się na łóżku, włączenie telewizora i niewychodzenie z pokoju to największa przyjemność tego dnia.
"Nie wyjdziesz z domu!"
Szlaban na wychodzenie z domu w dzieciństwie był dla nas istnym horrorem. Obecnie każdy z nas potrzebuje od czasu do czasu spędzić dzień w domowym zaciszu, nie spotykając się z nikim
Szlaban na urodziny
„Jeszcze chwila i nie będziesz miał wyprawionych urodzin” - niejeden z nas słyszał ten cytat od rodzica, gdy był niegrzeczny. Brak urodzinowej imprezy z kolegami i koleżankami to dla dziecka przerażająca wizja. Jednak, jak wskazały badania PAYBACK z 2019 roku - 3/4 dorosłych Polaków spędza swoje urodziny w domowym zaciszu wyłącznie w gronie najbliższej rodziny. Jak zaznaczyli uczeni w artykule naukowym ACTA UNIVERSITATIS LODZIENSIS z 2014 roku - im starsi jesteśmy, tym mniej chcemy pamiętać o upływającym czasie i coraz rzadziej obchodzimy urodziny, skłaniając się za to w stronę bardziej neutralnych imienin.
Sprzątanie
Kara na sprzątanie. To również jedna z najgorszych kar, które można było dostać w dzieciństwie. Tymczasem z badania ARC Rynek i Opinia z 2017 roku wynika, że Polacy lubią ten obowiązek domowy. Aż 1/5 respondentów przyznała, że sprzątanie ich relaksuje. Za najprzyjemniejsze uznali odkurzanie i mycie podłóg. Aż 37% badanych przyznała, że robi generalnie porządku przynajmniej raz w tygodniu.
"Ban" na siedzenie z gośćmi przy stole
Z pewnością nie raz udało Ci się „popisać” w dzieciństwie w trakcie rodzinnego spotkania przy stole. Wśród gości - wielu dorosłych, trzeba im jakoś zaimponować. Kiedy jednak zachowywaliśmy się w towarzystwie nieprzyzwoicie, mama szeptała nam do ucha „jeszcze chwilę i pójdziesz do siebie. Gdy już jednak miarka się przebrała usłyszeliśmy: „marsz do pokoju!”. To była prawdziwa kara. Jak wygląda to obecnie?
Dla wielu osób tak zwane zjazdy rodzinne to chwila niemałego dyskomfortu. Pytania, takie jak: ile zarabiasz? Kiedy w końcu weźmiesz ślub? Dlaczego jeszcze nie macie dzieci? - potrafią doprowadzić do szału. Wtedy jednak możemy tylko pomarzyć o tym, żeby mama „wysłała” nas do pokoju, a drugą połowę imprezy będziemy rozmyślać nad wymówką, jak skutecznie i zarazem z klasą opuścić spotkanie rodzinne.
Zero bajek
Szlaban na bajki to jedna z tych gorszych w dzieciństwie. Jak wygląda to obecnie? Dla wielu rodziców, czy opiekunów „karą” jest teraz to, że musi je z dzieckiem oglądać. Ile razy usłyszałeś od znajomego „oglądałem wczoraj z córką bajkę. Te bajki są coraz głupsze”. A jaka jest prawda? Taka, że z roku na rok bajki nie są coraz głupsze, lecz - zwyczajnie z nich wyrośliśmy i takie nam się wydają. To co dla dziecka jest zabawne, dla dorosłego może być infantylne i męczące.
Szkoła
Chodzenie do szkoły to również momentami prawdziwa kara od losu. Szczególnie w szkole średniej marzymy, by już zakończyć swoją edukację. Teraz przypomnij sobie swoje najtrudniejsze dni w pracy. Niejeden z nas cofnął by się chociaż na tydzień do czasów szkolnych, by odpocząć i „odświeżyć” umysł.