Ryba po grecku
Skąd nazwa ryba po grecku? Od farszu, w którym kawałki ryby się znajdują. Jest to tak zwany sos grecki, czyli pokrajane w długie paski jarzyny, m.in. marchew, seler, pietruszka czy cebula, duszone w oleju z wodą. Sam sos grecki nie pochodzi natomiast z Grecji i jest wymysłem polskim.
Barszcz ukraiński
Choć na stole wigilijnym króluje barszcz z uszkami – w wielu domach pojawia się również słynny barszcz ukraiński. Wyróżnia się on tym, że w jego składzie znajduje się fasola. Tradycyjny barszcz z Ukrainy jest natomiast zupełnie innym daniem. Nasza polska odmiana stworzona jest na wzór tradycyjnego dania naszych sąsiadów. Tamten jednak nie zawiera fasoli.
Śledź po japońsku
Dodatki, które są nieodłącznym elementem śledzia po japońsku były w Polsce uważane za orientalne, a konkretnie – azjatyckie. Stąd nazwa. Prawda jest jednak taka, że żaden Japończyk o naszym śledziu nie słyszał, a potrwa absolutnie nie wpisuje się do japońskiej kuchni.
Pierogi ruskie
Jak wigilia – to pierogi. Coraz częściej nie tylko te z kapustą i grzybami. Również pierogi ruskie to potrawa polska. Nazwa tej odmiany pierogów pochodzi od nazwy Rusi Czerwonej, która niegdyś obejmowała północno-zachodnią Ukrainę i południowo-wschodnią Polskę. Pierogi zostały nazwane na cześć tej krainy, jednak – są one typowo polską potrawą.
Sałatka francuska
Sałatka francuska, czyli tradycyjna sałatka jarzynowa, która króluje na niemalże każdym wigilijnym stole. Potrawa nie pochodzi oczywiście z Francji.
Kurczak po chińsku
Nazwa podobnie, jak w przypadku śledzia po japońsku wzięła się od przypraw i dodatków uważanych przez Polaków za azjatyckie.
Sałatka szwedzka
Sałatka szwedzka, czyli zwyczajnie sałatka z ogórków kiszonych, marchewki i cebuli, marynowanych w oleju, occie i soli. Jest to klasyczny dodatek do obiadów, czy do potraw w galarecie. Potrawa bardzo często znajduje się na wigilijnym stole, mimo że wielu z nas nie zna jej nazwy. Jest ona oczywiście mylna, ponieważ takiej sałatki Szwedzi nie znają.