Była legendarną postacią w Bydgoszczy. Od lat przemierzała ulice naszego miasta, często z chustą na głowie, wędrując z dużą walizką na kółkach. Co było w środku? Tego nie wie nikt. „Kobietę z walizką” znali nie tylko bydgoszczanie, ale również turyści z innych miast, których zaczepiła prosząc o parę złotych – tłumacząc, że brakuje jej na bilet na pociąg. Kobieta zyskała wielu fanów w internecie. Jej osobie poświęcone zostały fanpage’e na Facebooku. Niektórzy pisali nawet o niej wiersze. Jak udało się ustalić dziennikarzom Gazety Wyborczej – kobieta prawdopodobnie, w tragicznych okolicznościach straciła rodzinę. Traumatyczne wydarzenia pchnęły ją do wędrówek po ulicach Bydgoszczy. Kobieta zmarła w połowie listopada 2019 roku w w domu opieki społecznej. Dopiero po śmierci poznaliśmy jej imię – Jadwiga.