Pierwsze w tym roku koszenie trawników w Bydgoszczy już się kończy. W planach są jeszcze dwie tury. Od kilku lat miasto ogranicza koszenie ze względu na środowisko. W sumie w Bydgoszczy kosi się łącznie 450 hektarów trawników.
Wyższe trawniki bardzo dobrze zatrzymują wodę. W czasie ulewy działają jak gąbka. Rzadkie koszenie poprawia warunki w miejskich wyspach ciepła, czyli na terenach gęsto zabudowanych, gdzie temperatura powietrza jest o kilka stopni wyższa niż temperatura otoczenia
- mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka Urzędu Miasta Bydgoszczy.
Bydgoszcz stawia na łąki kwietne
W takich miejscach rośnie bujna roślinności. Do tworzenia takich łąk miasto zachęca też właścicieli ogródków.
To nie tylko paleta kolorów, która przyciąga wzrok, ale też działanie na rzecz klimatu. Łąka kwietna to kompozycja jednorocznych lub wieloletnich gatunków, do których chętnie przylatują owady, w tym pożyteczne owady zapylające
- dodaje Stachowiak.
Trawniki, które zamieniły się w łąki kwietne, są dłużej zielone. Można tam znaleźć różnobarwne rośliny, które dają pożytek owadom zapylającym, między innymi pszczołom. To też schronienie dla jeży, ryjówek i ptaków.
W Bydgoszczy łąki kwietne są w parkach Kochanowskiego, Witosa, a także przy ul. Wyszyńskiego i Solskiego. Mieszkańcy, którzy głosowali w Bydgoskim Budżecie Obywatelskim, zdecydowali o powstaniu łąk kwietnych w parku nad Starym Kanałem Bydgoskim oraz przy pętli tramwajowej na ul. Wyścigowej.