Prototyp respiratora stworzyli naukowcy z Inżynierii Biomedycznej Wydziału Inżynierii Mechanicznej we współpracy z ekspertami medycznymi i przedsiębiorcami.
Wszystko idzie zgodnie z planem. Na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym zabrali się za produkcję respiratorów. Urządzenie ma pomagać chorym na Covid-19.
Uczelnia ma już zgodę specjalnego urzędu, który pozwolił na wprowadzenie urządzenia do użytku. Twórcy przygotowują dokumentację techniczną, by wyprodukować serię przedprodukcyjną. Czas jeszcze na badania kliniczne.
- Nasz respirator ma tylko to, co jest potrzebne do ratowania życia chorym na Covid-19. Mamy nadzieję, że zaczniemy go rozbudowywać i być może ten nasz respirator przekształci się w urządzenie, które może pomagać też przy innych schorzeniach. Żeby taki respirator mógł być podłączony do człowieka, musi być zweryfikowany w badaniach klinicznych, czy spełnia swoje zadanie - mówi Franciszek Bromberek z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.
Na uczelni przyznają, że bydgoski respirator jest tańszy w produkcji, niż urządzenia renomowanych firm.
- W przypadku Covid-19 jest dodatkowe wymagania wobec takiego respiratora, że powietrze, które wraca od pacjenta, musi na zewnątrz wyjść czyste. Dlatego w środku są specjalne filtry. Dół to jest komputer, a o góry mamy monitor, który jest panelem komunikacyjnym z lekarzem. Na monitorze widzimy na filmach, właśnie tutaj są wyświetlane - opisuje Franciszek Bromberek.
Badania kliniczne mogą ruszyć jeszcze w tym roku – prawdopodobnie w listopadzie.