W Polsce ceny paliw cały czas rosną. Na niektórych stacjach popularna 95 kosztuje już ponad 8 złotych za litr.
Pierwszy protest został zorganizowany w Bielsku-Białej, szykują się kolejne w całym kraju. Kierowcy organizują blokady, bo mają dość gwałtownych podwyżek cen paliw. Informują, że chcą w sposób legalny zamanifestować swoje niezadowolenie. Protest zaplanowano też w Bydgoszczy.
11 czerwca w Bydgoszczy od 16.00 do 18.00 kierowcy chcą blokować trzy stacje paliw - przy ulicach Bernardyńskiej 9, Grunwaldzkiej 142 i Kujawskiej 71. W Toruniu kierowcy planują protestować na stacji przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 88.
Nie podoba nam się polityka Orlenu, który mimo kursu dolara i cen za baryłkę ropy śrubuje ceny na polskim rynku paliw. Nie jesteśmy również zadowoleni z tego jak rząd (nie)radzi sobie z tym problemem, a wręcz zamiata go pod dywan i mydli ludziom oczy jakoby nie był odpowiedzialny za obecną sytuację. Protestujący mają zebrać się pod wybraną przez lokalnego organizatora akcji stacją paliw sieci Orlen, a następnie utworzyć "sztuczną" kolejkę do dystrybutorów, aby przez określony czas blokować sprzedaż paliw. W trakcie protestów zachowujemy się zgodnie z prawem i słuchamy poleceń osoby koordynującej akcję.
- czytamy na facebookowej grupie „Blokujemy Orlen”.
Akcje podobne do tych w Bielsku-Białej są zaplanowane w kilkudziesięciu miastach i miejscowościach.