Tym razem przestępca zadzwonił do 66-letniej bydgoszczanki, mieszkanki Fordonu (12.05).
Podał się za policjanta i powiedział, że pieniądze, które kobieta trzyma w banku, są zagrożone i że powinna je natychmiast wypłacić i przekazać funkcjonariuszowi.
- Wystraszona kobieta pobrała z banku 30 tysięcy złotych, ale w porę zorientowała się, że to oszustwo i nie przekazała gotówki. Warto być ostrożnym, bo takich prób wyłudzeń może być więcej – powiedział nam Przemysław Słomski, rzecznik bydgoskiej policji.
Funkcjonariusze ostrzegają i przypominają, że nigdy nie dzwonią i nie proszą o pieniądze. Zwracają się także z apelem do młodych, aby o tego typu oszustwach informowali rodziców i dziadków.
Seniorzy są bardzo ufni i czasami zdarza się, że nawet po tego typu przykrym doświadczeniu ponownie stają się ofiarą przestępstwa.
W ten sposób 75 -letnia bydgoszczanka dwukrotnie straciła oszczędności.
W marcu br. dała oszustom ponad 57 tysięcy. W ubiegłym tygodniu przestępcy ponownie zadzwonili do poszkodowanej kobiety. Tym razem pod pretekstem odzyskania wcześniej utraconych pieniędzy.
Kazali wypłacić jej kolejną kwotę. Niestety seniorka znów dała się oszukać.