Koszty utrzymania pewnie każdemu rektorowi spędzają sen z powiek – przyznaje rektor Politechniki Bydgoskiej. Rosnące ceny powodują, że trzeba szukać oszczędności. Za energię, wodę i ogrzewanie budynków w całej Bydgoszczy Politechnika w tym roku zapłaci o 5 mln zł więcej niż w ubiegłym.
Do inwestycji politechnika nie dokłada też środków własnych.
- Pozyskujemy środki projektowe zewnętrze - mówi prof. Marek Adamski, rektor Politechniki Bydgoskiej. - Dlatego nie udało się nam uruchomić Akademickiego Centrum Sportu, etapu drugiego, podpisać kontraktu, ponieważ przed przetargiem kontrakt opiewał na kwotę ok. 20 mln zł, a rynek zareagował - 36-40 mln zł. Liczymy pieniądze jak każdy dzisiaj. Koszty utrzymania już od początku roku sen z powiek pewnie nie jednemu rektorowi zajmowały. Boimy się tego, jak będą wyglądać ceny. Jednak nie planujemy wyłączania jakichś obszarów uczelni
Rektor dodaje, że trzeba szukać oszczędności w funkcjonowaniu uczelni. Politechnika wprowadza też centralny dziekanat.
- Powstaje centrum dydaktyczne, które będzie miało swoje działy i biura - dodaje rektor uczelni. - Pewne rzeczy centralizujemy, co nie odbywa się jakimiś cięciami pracowniczymi. Korzystamy z własnego potencjału, ujednolicamy procedury
W fordońskim kampusie zjazdy studentów zaocznych będą odbywać się jednocześnie – w te same weekendy. To też jeden z elementów oszczędności.