Druga tura wyborów prezydenckich 2025 już w niedzielę
W niedzielę, 1 czerwca odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich 2025. Przed dwoma kandydatami: Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim zostało zaledwie kilka dni kampanii. W piątek, 30 maja o godz. 24.00 nastąpi cisza wyborcza, która potrwa aż do zamknięcia lokali wyborczych.
PiS na prowadzeniu w sondażu parlamentarnym
Z sondażu przeprowadzonego 25 maja 2025 roku przez Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, największe poparcie uzyskałoby Prawo i Sprawiedliwość – 33,61 proc. Niewiele mniej, bo 32,04 proc., zdobyłaby Koalicja Obywatelska, co oznacza, że różnica między liderami wyścigu jest bardzo niewielka i mieści się w granicach błędu statystycznego.
Na uwagę zasługuje również wysoki wynik Konfederacji Wolność i Niepodległość, która może liczyć na 16,43 proc. głosów. To znacząco więcej niż poparcie dla innych partii opozycyjnych. Popularność Konfederacji utrzymuje się na stabilnym poziomie od pierwszej tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 18 maja.
Kluczowy wpływ wyborców Mentzena
Jak wskazywali eksperci, to właśnie od wyborców tej formacji może zależeć, kto ostatecznie wygra w niedzielnym głosowaniu. Przypomnijmy, że w pierwszej turze wyborów Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego dzieliła różnica niespełna 2 punktów procentowych.
Jak wskazywała w rozmowie z Radiem Eska medioznawczyni, Magdalena Mateja, PiS postawił w tych wyborach na efekt świeżości. Wystawiono kandydata spoza partii.
- Wciąż działa efekt PiS, które może liczyć na 30% poparcia (w pierwszej turze), niezależnie od tego, co zrobi i co zaproponuje. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma wyjątkowo wierny, lojalny elektorat – mówiła ekspertka w rozmowie z naszą redakcją jeszcze przed pierwszą turą wyborów.
Wyborcy PiS przechodzą obojętnie wokół kontrowersji kandydata
Choć o kandydacie popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość mówi się coraz częściej w kontekście niedawno ujawnionych afer, zdaniem kolejnego eksperta, z którym rozmawialiśmy, elektorat tej partii jest odporny na kontrowersje kandydatów, a ich wyborcy przechodzą wokół nich obojętnie.
- Chociażby ta afera kawalerkowa z tym mieszkaniem pokazała impregnację elektoratu. Szczególnie tej prawicy populistycznej, jaką jest PiS. Nie zrobiło to żadnego efektu na tym twardym rdzeniu wyborców, których jest około 30% - tłumaczył dr Marcin Jastrzębski, politolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy w rozmowie z Radiem Eska.
Zadecydować mogą młodzi wyborcy i frekwencja
Jak wskazywał politolog, o wynikach wyborów mogą zadecydować głosy młodych. Większość z nich w pierwszej turze poparła Sławomira Mentzena i Adriana Zandberga. Teraz muszą wybrać pomiędzy Trzaskowskim i Nawrockim. Kluczowa może okazać się również frekwencja, która może zdecydować o wyniku ostatecznego starcia.
- Kluczowa okazuje się mobilizacja – to właśnie wysokie zaangażowanie młodych wyborców miało duży wpływ na wynik październikowych wyborów parlamentarnych. Tam przypominam około 75% wyborców wzięło udział, tutaj 67%. Można powiedzieć tak: im wyższa frekwencja, tym większe szanse ma Rafał Trzaskowski; im niższa – tym lepiej dla Karola Nawrockiego. Oczywiście każdy elektorat jest ważny, ale dotarcie do młodych wyborców jest wyjątkowo trudne – być może nawet najtrudniejsze – zaznaczał politolog.
Przypomnijmy, że w pierwszej turze wyborów Rafał Nawrocki zdobył 31,36% głosów, a Karol Nawrocki – 29,54%.