Do tego zjawisko dochodzi tylko wtedy, gdy dwa obiekty kosmiczne obserwowane z Ziemi znajdują się w bliskiej od siebie odległości na niebie. W tym przypadku chodziło o planety. W środę zbliżyły się do siebie: Wenus i Jowisz.
Większość z koniunkcji można zaobserwować tylko za pośrednictwem teleskopów, rzadko kiedy zdarza się, że widać je gołym okiem. Jednak w tym przypadku obiekty można było zobaczyć nawet z Bydgoszczy. Tak wyglądało niebo w godzinach wieczornych na Osowej Górze. Zdjęcie zrobiła nasza czytelniczka, pani Zosia i przesłała je naszej redakcji.
Jak informuje Interia - w ostatnim tygodniu lutego na niebie można było dostrzec Jowisza i Wenus w towarzystwie dodatkowego kosmicznego obiektu, czyli Księżyca. W mediach społecznościowych pojawiły się wówczas zdjęcia zjawiska, m.in. z Malediwów.
Jednak najbliżej siebie planety znajdowały się dokładnie w nocy 1 marca. Dzieliło je wówczas zaledwie 39 minut kątowych. Jak tłumaczy portal - minuta kątowa to jednostka miary kąta płaskiego, która dzieli jeden stopień na 60 równych części.
W momencie, gdy nasza czytelniczka zrobiła zdjęcie, planety dzieliło 45 minut kątowych. Na największą koniunkcję Jowisza i Saturna, tak zwaną wielką koniunkcję będziemy musieli poczekać aż do 2040 roku.