Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 20 lutego na terenie Inowrocławia. Do 76-letniego mężczyzny zadzwoniła obca osoba i podała się za pracownika poczty. Rozmówca chciał, by senior potwierdził dane, po czym zapowiedział, że później przyjdzie do niego z dwoma poleconymi przesyłkami.
Tego samego dnia senior odebrał drugi telefon. Tym razem mężczyzna przedstawił się jako policjant Centralnego Biura Śledczego Policji. Powiedzieć, że funkcjonariusze prowadzą akcję przeciwko przestępcom, oszustom, którzy podszywają się pod różne spółki. Zapytał, czy nie dostał może dziwnego telefonu.
Senior pamiętał, że tego samego dnia odebrał dziwne połączenie z kimś z poczty. „Funkcjonariusz” wytłumaczył, że była to właśnie „próba oszustwa”, a jego pieniądze są zagrożone. Dlatego też przyjdzie do niego po kartę do bankomatu, by była bezpieczna i odda ją następnego dnia.
- Senior też po rozmowie z rzekomym policjantem miał bezpośrednio (nie rozłączając się) zadzwonić na numer alarmowy 112 i tym sposobem potwierdzić, że rozmawia z policjantem. Wkrótce do mieszkania przyszedł mężczyzna, któremu senior dał swoją kartę do bankomatu – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, rzecznik prasowy KPP Inowrocław.
Wszystko wyszło na jaw, gdy córka mężczyzny będąc upoważniona do konta ojca, zaczęła otrzymywać sms-y z banku o poszczególnych wypłatach gotówki. Kobieta zgłosiła na policję, że okradziono jej ojca. Sprawcy nie odnaleziono.