Zasiłek przysługuje też w przypadku, gdy te placówki nie są w stanie zapewnić opieki z powodu ich ograniczonego funkcjonowania w czasie trwania COVID-19, gdy na przykład część dzieci uczy się stacjonarnie, a część zdalnie.
Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przeznaczony jest zarówno na opiekę nad dziećmi do lat 8, jak i starszymi dziećmi z odpowiednim orzeczeniem o niepełnosprawności. Przysługuje ubezpieczonym rodzicom dzieci do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności, do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, oraz do 24 lat, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego
– wyjaśnia Krystyna Michałek z kujawsko-pomorskiego ZUS.
ZUS informuje, że dodatkowy zasiłek można wnioskować również w przypadku braku możliwości sprawowania opieki przez nianię, z którą rodzic ma zawartą umową uaktywniającą lub w przypadku braku możliwości sprawowania opieki przez opiekuna dziennego z powodu COVID-19.
Do zasiłku uprawnieni są również rodzice lub opiekunowie pełnoletnich osób niepełnosprawnych zwolnionych od wykonywania pracy z powodu konieczności zapewnienia opieki nad taką osobą w przypadku zamknięcia z powodu COVID-19 placówki, do której uczęszcza dorosła osoba niepełnosprawna. W tym przypadku chodzi o szkoły, ośrodki rewalidacyjno-wychowawcze, ośrodki wsparcia, warsztaty terapii zajęciowej lub inne placówki pobytu dziennego o podobnym charakterze. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje również w przypadku, gdy placówka jest otwarta, ale nie może zapewnić opieki dorosłej osobie niepełnosprawnej, np. ze względu na ograniczenie w liczbie podopiecznych
- dodaje Krystyna Michałek.
Aby otrzymać świadczenie, trzeba złożyć oświadczenie o sprawowaniu opieki nad dzieckiem do pracodawcy lub zleceniodawcy.
Osoby, które prowadzą działalność gospodarczą, składają oświadczenie do ZUS, na przykład elektronicznie przez PUE.
Świadczenie nie przysługuje, jeśli jeden z rodziców może opiekować się dzieckiem, bo jest bezrobotny, korzysta z urlopu rodzicielskiego albo wychowawczego. Zasiłku nie dostaną też rodzice, którzy mimo otwarcia placówki zdecydują, że dziecko zostanie w domu.