Tradycja trzyma się mocno, ale coraz więcej osób wybiera inne opcje
Jak tłumaczy dr Marta Sikora z Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, w rozmowie z naszym reporterem, Dawidem Olszewskim, tradycyjne spędzanie Wielkanocy w gronie rodzinnym wciąż dominuje w naszych domach. Pojawiają się jednak nowe trendy. Zmiany te są zauważalne zarówno w badaniach socjologicznych, jak i w statystykach rynku turystycznego.
- Badania pokazują, że zaczynamy jako Polacy inaczej postrzegać święta. Już te święta przestają być taką celebracją związaną z przeżyciem religijnym. Celebrujemy, ale trochę po świecku – mówi ekspertka.
Według analiz, coraz więcej osób decyduje się na wyjazdy – zarówno zagraniczne, jak i krajowe. W tym roku liczba rezerwacji lotów zagranicznych wzrosła aż o 60% w porównaniu do roku ubiegłego. Równocześnie rośnie zainteresowanie krajowymi kierunkami. Popularnością cieszą się polskie góry.
– Większość Polaków chce dzielić się jajkiem, chce święcić pokarmy w sobotę, a nawet chce w piątek przestrzegać Wielkiego Postu. Jednak coraz częściej zmieniamy podejście do świąt. Jedno z badań pokazuje, że ponad 40% Polaków wskazuje, że chce spędzić święta Wielkanocy aktywnie. Czyli spacerując, jeżdżąc na rowerze, będąc aktywnym na przykład sportowo – dodaje dr Sikora.
Święta aktywne zamiast siedzenia przy stole
Tylko co piąty Polak planuje wykorzystać świąteczny czas na odpoczynek – na przykład przed telewizorem czy z telefonem w ręku. Zmiana podejścia do świąt nie oznacza jednak zerwania z tradycją. Wielkanoc coraz częściej staje się więc kompromisem między potrzebą zachowania tradycji a chęcią odpoczynku na własnych zasadach.
- Pokazują to badania wśród Polaków, którzy w tym roku chcemy wyjeżdżać w góry. Zakładam, że nie będziemy leżeć w pokoju hotelowym. Dominuje tu duża aktywność. Ja jako trenerka lasocerapii bardzo zachęcam do tego, żeby złapać kontakt z naturą, albo go pogłębić, jeśli ten kontakt już mamy. Czyli pójść do lasu, pójść do parku. Może być to spokojny spacer, ale jeśli zależy na aktywności, możemy pobiegać, możemy pójść na ten rower – zaznacza specjalistka.
Polityka przy stole? Socjolog radzi, by wyjść na spacer
W tym roku Wielkanoc przypada zaledwie kilka tygodni przed najważniejszym wydarzeniem politycznym w kraju – wyborami parlamentarnymi. Przy rodzinnych spotkaniach już można usłyszeć rozmowy i wyborach prezydenckich. To może sprawić, że rodzinne śniadanie wielkanocne przerodzi się w polityczne dyskusje.
– Z czym nam się kojarzy siedzenie przy stole podczas świąt? Z obżarstwem, czasami z bardzo trudnymi rozmowami, tym bardziej, że są wybory zaraz, więc pewnie wejdzie tutaj na gorąco polityka. To nie jest dobre dla naszego dobrostanu. Jeśli chcemy się kłócić, to pewnie ten stół niestety nie będzie najlepszym rozwiązaniem – zauważa ekspertka z Bydgoszczy.
Zamiast ryzykować konflikty, socjolog zachęca do zmiany podejścia. Jej zdaniem kontakt z naturą pozwala oderwać się od codziennego stresu, zbliżyć się do bliskich i uniknąć napiętych tematów.
– Wyjdźmy do lasu, do parku, z rodziną. Po prostu niech to będzie spokojny spacer, ale taki uważny – tłumaczy.
Wielkanoc bez stresu? To możliwe
Polacy – jak pokazują badania CBOS – coraz częściej postrzegają święta jako okazję do wypoczynku i bycia razem, niekoniecznie w formie tradycyjnej biesiady. Ewolucja sposobu spędzania Wielkanocy trwa już od dwóch dekad i wszystko wskazuje na to, że ten trend będzie się pogłębiał. Dr Marta Sikora podkreśla, że zachowanie równowagi między tradycją a nowoczesnością może być kluczem do spokojnych i udanych świąt.
– Wiosna, natura, słońce – wszystko sprzyja temu, by wyjść z domu i zamiast politycznych sporów, po prostu pobyć razem – podsumowuje bydgoska socjolożka.