Jakiś czas temu InPost wysłał wiadomość do swoich kontrahentów z prośbą, by nie odmieniali znaku towarowego Paczkomat®. Co więcej – spółka dała wytyczne, w jaki sposób używać tej nazwy, by występowała ona zawsze w mianowniku. Dla przykładu – nie, jak śmiali się internauci – idę do Paczkomat, lecz – do urządzenia/automatu Paczkomat z ® na końcu (w mowie pisanej).
Jak informuje Wirtualna Polska – specjaliści z dziedziny wizerunku zwrócili uwagę, że zawiódł sposób komunikowania wyżej wymienionej zmiany. To przez ten mały błąd firma jest obecnie na tapecie i śmieją się z niej internauci, choć – od kilku dni nie tylko oni. Sprawę w żartobliwy sposób postanowiły skomentować inne znane marki. W tym celu wymyśliły pewną grę, która jest ciosem dla InPostu.
Firmy kolejno tworzą na Facebooku posty, w których odmieniają przez przypadki nazwę swojego brandu. Następnie wyznaczają kolejną markę, by wzięła udział w challengu. Dla przykładu, Żabka napisała we wtorek, 14 lutego:
- Odbierając paczkę z Żabki pamiętajcie, możecie odmieniać: – po czym wypisała całą listę odmiany słowa „żabka”.
Żabka, Żabki, Żabce, Żabkę, Żabką, Żabce, a teraz najlepsze – wołacz – Żabko! Na koniec wyznaczono Rossmann Polska, by wziął udział w „zabawie”.
Podobny post pojawił się na profilu BNP Paribas Bank Polska, który został wyznaczony do odmiany przez przypadki nazwy swojej marki przez mBank.
- Żeby nie było wątpliwości: Bank BNP Paribas, Banku BNP Paribas, Bankowi BNP Paribas, Bank BNP Paribas, Bankiem BNP Paribas, Banku BNP Paribas, Banku BNP Paribas! A jak u Was Santander Bank Polska? - czytamy.
Santander nie pozostał obojętny! Przedstawiciele banku podziękowali na Facebooku za wywołanie do odpowiedzi i zaznaczyli, że ich klienci mogą znajdować się zarówno w w Santander Bank Polska, jak i w Santanderze. Jednak, co podkreślili – każdy może odmieniać nazwę ich banku, jak mu wygodnie.
I teraz dochodzimy do punktu kulminacyjnego! ING Bank Polska zaznacza, że „ludzie w INGu nie takie znają przypadki”, a nazwę banku można odmieniać jakkolwiek. Do odpowiedzi został natomiast wyznaczony… sam InPost, który postanowił odnieść się do zabawnej gry!
- Bo odmieniać można dużo rzeczy i w różnym kontekście, ale dokładnie opowiada o tym nasz Prezes – napisał w komentarzu InPost.
W komentarzu znajdował się również link do wypowiedzi prezesa – Rafała Brzoski na portalu Linked in, który nie przebierał w słowach! Brzoska zaznaczył, że sugerując, by popularnej nazwy nie odmieniać, firma chroni w ten sposób markę Paczkomat® InPost.
- W ciągu wielu lat wydaliśmy miliardy złotych, żeby ten brand zbudować, więc nie chcemy ułatwiać życia nieuczciwej konkurencji. Jeżeli chcą zbudować swoją markę niech się wezmą do pracy, a nie korzystają z naszych rozwiązań, dlatego będziemy bronić naszej marki Paczkomat® InPost – czytamy.
Co natomiast w kwestii klientów? Czy mogą oni odmieniać słowo „Paczkomat”? Otóż – jak zaznacza sam prezes – owszem.
- Wy jako klienci InPost i fani naszego urządzenia Paczkomat® możecie dowolnie je odmieniać, bo polski język pozwala na odmianę przez przypadki i InPost nigdy tego nie zabraniał wbrew twierdzeniom wielu komentatorów. Zawsze wsłuchujemy się w Wasze głosy. Dziękuje – czytamy.