Pogotowie

i

Autor: Dawid Olszewski

Przemoc wobec ratowników medycznych to wciąż duży problem. Sprawy trafiają do sądu [LISTA WYROKÓW]

2020-07-22 11:10

Od dawna dużo się o tym mówi, ale ataki na ratowników medycznych to wciąż ogromny problem. Bydgoskie pogotowie co roku zgłasza policji około 20 takich zdarzeń. Są to sytuacje, gdzie personel ambulansów jest uderzany, szarpany, bity. Zdarzały się sytuacje gdzie do medyków celowano z broni palnej, gazowej czy ASG. Atakowano ich ostrymi narzędziami np. nożem. Nawet najmniejszy akt agresji nie pozostaje bez echa, a sprawy trafiają do sądu.

Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy informuje i ostrzega potencjalnych agresorów, że od kilku lat monitoruje, raportuje i zgłasza do organów ścigania wnioski o ściganie sprawców agresji. Żaden, nawet najmniejszy, taki incydent nie zostaje bez echa, również agresja słowna. 

Ratownicy są szkoleni z zasad stosowania przymusu bezpośredniego i samoobrony. Coraz częściej ratownicy kupują sobie gaz pieprzowy dla własnego bezpieczeństwa. 

Jestem nie tylko pracownikiem administracyjnym,, ale przede wszystkim aktywnym zawodowo ratownikiem medycznym/specjalistą pielęgniarstwa ratunkowego. W przeciągu ostatnich 20 lat pracowałem w wielu miejscach: Izba Przyjęć, Klinika Medycyny Ratunkowej, Szpitalny Oddział Ratunkowy, Zespoły Ratownictwa Medycznego. Wszędzie tam spotykałem się, i spotykam nadal, z agresją pacjentów i ich rodzin, zarówno z fizyczną, jak i słowną, czego nie sposób tłumaczyć wyłącznie emocjami w obliczu traumatycznych czasem sytuacji

- przyznaje Krzysztof Wiśniewski, Kierownik Działu Usług Medycznych i Szkoleń w bydgoskim pogotowiu.

Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy przekazała nam kilka ostatnich obciążeń płynących z wyroków sądowych w sprawach o agresję w stosunku do zespołów ratownictwa medycznego i dyspozytorów medycznych:

1.       Rok ograniczenia wolności, polegający na wykonywaniu nieodpłatnie, kontrolowanej pracy na cele społeczne w                  wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym.

2.       Zadośćuczynienie na koszt pokrzywdzonego ratownika medycznego w kwocie 1.000 zł.

3.       Kara 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 2 lat.

4.       Pisemne przeproszenie pokrzywdzonego ratownika medycznego.

5.       Oddanie pod dozór kuratora.

6.       Kara 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 2 lat.

7.       Nawiązka na rzecz poszkodowanego ratownika medycznego w kwocie 300 zł.

8.       Obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę 4.000 zł.

9.       Kara grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokości  jednej stawki na kwotę 20 zł.

10.     Kara zapłaty nawiązki w kwocie 8.000 zł

11.     Koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa w kwocie 270 zł.

12.     Opłaty sądowe w wysokości 200 zł.

Zwiedzanie Torunia powinniśmy rozpocząć w sercu miasta