- 18 grudnia o godz. 18 w Galerii Wieży Ciśnień w Bydgoszczy, przy ulicy Filareckiej 2 odbędzie się wernisaż wystawy fotografii natychmiastowej Piotra Koralewskiego pt. Bydgoskie Śródmieście. Natychmiastowo.
- Autor podkreśla, że to zbiór zdjęć, które pokażą bydgoskie Śródmieście z zupełnie innej strony, od kuchni, czy może lepiej: od podwórza.
- Wydobył na światło dzienne miejsca, uliczki, kamienice, zaułki, które na co dzień bydgoszczanie omijają szerokim łukiem lub w najlepszym razie - po prostu nie zwracają na nie uwagi.
Pochodzący ze Żnina artysta, jak sam mówi, od kilku miesięcy szwenda się po Londynku, Bocianowie i pozostałej części bydgoskiego Śródmieścia. Przyciąga go to, czego z głównej ulicy nie widać.
Fotograf o architekturze Śródmieścia: stare, zniszczone budynki są fotogeniczne
- Londynek i Bocianowo to dwa osiedla, które najbardziej mnie zachwyciły swoją odmiennością i różnorodnością - opowiada Piotr Koralewski. - W tych miejscach inaczej płynie czas, można się tu poczuć jak w innym wymiarze. Stare i zniszczone budynki same w sobie są po prostu fotogeniczne. Strasznie nudzą mnie sztampowe kadry, więc mój obraz bydgoskiego Śródmieścia może nieco odbiegać od wcześniej przyjętych norm. Większość fotografii przedstawia mocno wykadrowane fragmenty pejzażu miejskiego. Bardzo eksperymentuję z kompozycją, choć część zdjęć przedstawiać będzie książkowe kadry z zachowaniem podręcznikowego trójpodziału. Znajomi już dawno zauważyli, że na moich fotografiach niezwykle rzadko widoczni są ludzie, nie inaczej jest podczas tego projektu. Udało mi się uwiecznić kilku mieszkańców Śródmieścia - przyłapanych przeze mnie na ulicach. Wykonałem też portrety ludziom poznanym przeze mnie podczas spacerów po Śródmieściu - dodaje.
Fotografia natychmiastowa na wystawie w Bydgoszczy
To nietypowy projekt również ze względu na technikę wykonywania zdjęć. Autor wystawy wyjaśnia, że fotografii natychmiastowej użył dla uzyskiwanych tą metodą barw, ale w głównej mierze ze względu na brak możliwości manipulacji po wykonaniu zdjęcia.
- Jest tylko jeden oryginalny wydruk, który nie podlega żadnej obróbce graficznej - mówi fotograf. - Wystawa będzie przedstawiać będzie 100 oryginalnych wydruków wprost z aparatu - będą to zdjęcia kolorowe, monochromatyczne, w odcieniach sepii, a także kilka zdjęć o zielonej barwie - dodaje.
- Projekt zrealizowano dzięki wsparciu finansowemu miasta Bydgoszczy.
- Artystę wsparli też przyjaciele, dzięki temu na wernisażu będzie dostępny katalog wystawy.
- Ekspozycja będzie czynna do 12 stycznia.
- Wstęp będzie darmowy.