Choroba charakteryzuje się wysoką temperaturą, objawami neurologicznymi i zapaleniem płuc. Nie ustępuje przy podjętych próbach leczenia, a po około 24 godzinach kończy się śmiercią kota. O niebezpiecznym wirusie zrobiło się głośno w drugiej połowie czerwca, a tydzień później Główny Lekarz Weterynarii poinformował w komunikacie o przebadaniu kolejnych próbek pobranych od kotów.
Kocia choroba. Badania wskazują na grypę H5N1
Pobrane w Poznaniu i Lublinie próbki przebadano w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach. 9 z 11 dało wynik pozytywny w kierunku grypy H5N1, czyli ptasiej grypy, która jest już z nami od 20 lat.
Wirus jest przenoszony przez żywe ptactwo i jak do tej pory, nie stwierdzono, że przenosi się na ludzi, o czym poinformował na antenie TVN24 wirusolog prof. Krzysztof Pyrć. Opiekunowie czworonogów zastanawiają się, czy kocią chorobą może zarazić się pies?
Kocia choroba. Czy przenosi się na psy?
Udało nam się porozmawiać z jednym z bydgoskich weterynarzy. Jak usłyszeliśmy – Państwowy Instyt Weterynaryjny w Puławach cały czas prowadzi badania nad chorobą kotów. Do tej pory nie odnotowano przypadków zakażenia wśród psów. Taką samą informację uzyskaliśmy w innej lecznicy weterynaryjnej w woj. kujawsko-pomorskim.
- Wczoraj mieliśmy kolejne spotkanie w tej sprawie w naszej lecznicy, na którym poruszany był temat kociej choroby. Została omówiona bieżąca sytuacja. Stwierdzono, że na chwilę obecną nie było żadnych przypadków przejścia choroby z kota na psa, ani takich doniesień. Sytuacji na bieżąco przyglądamy się i ją kontrolujemy. Zarówno my w przychodni, jak i organy państwowe – mówi Rafał Kwiatkowski, menadżer jednej z lecznic weterynarii.
Choroba kotów nie przeniosła się na psy?
Potwierdzają to również konkretne przypadki. Jak poinformowała nas czytelniczka – chorobę złapał kot jej sąsiada z Osowej Góry w Bydgoszczy. Pupil zmarł. W domu znajdował się również pies. Jemu nic się nie stało.
Podobna sytuacja miała miejsce w jednej z miejscowości w województwie wielkopolskim. W domku jednorodzinnym na chorobę zmarły wszystkie koty, a było ich kilka. Rodzina ma również dwa psy. One są bezpieczne.