Już wiadomo, czym oddychają bydgoszczanie. Jest apel organizacji antysmogowych

Każdy może przyczynić się do poprawy jakości powietrza. Wystarczy przestać palić śmieci – mówią bydgoskie organizacje antysmogowe. Jakość powietrza w mieście jest zła, zwłaszcza w ostatnim czasie. To pokazała specjalna instalacja przy ul. Gdańskiej. Sztuczne płuca po kilku dniach z białych zrobiły się czarne.

Płuca, które "oddychają" dzięki zainstalowanym z tyłu wentylatorom już po kilku dniach zmieniły kolor z białego. Osadziło się bardzo dużo zanieczyszczeń, które w podobny sposób dostają się do naszych płuc i później wraz z krwiobiegiem do wszystkich organów ciała, wywołując stany chorobowe

- mówi Kamila Gawrońska-Dickson z Bydgoskiego Alarmu Smogowego.

Grupa Stop Smog Miedzyń apeluje do mieszkańców, by przestali palić w domu czym popadnie. W ten sposób wszyscy wdychamy zanieczyszczone powietrze. Ma to ogromny wpływ na nasze zdrowie.

Już dzisiaj, w tym momencie mieszkańcy Bydgoszczy mogą przyczynić się do poprawy jakości powietrza. Nie wrzucajcie do swoich pieców śmieci, plastiku, paneli, lakierowanych mebli. To nas wszystkich truje

- mówi Piotr Wardowski z grupy Stop Smog Miedzyń.

Chcieliśmy prosić miasto, by stworzyło plan likwidacji pieców, tak zwanych "kopciuchów", które należą do miasta. Chcielibyśmy wiedzieć, kiedy się tego pozbędziemy. Chodzi też o stuprocentowe dofinansowanie na wymianę "kopciuchów"

- dodaje Wioleta Kowalska z grupy Stop Smog Miedzyń.

W Bydgoszczy jest ponad 23 tys. pieców do wymiany, w tym 7 tys. w mieszkaniach komunalnych i socjalnych. Rocznie likwidowanych jest około 300 pieców. Według uchwały antysmogowej dla województwa kujawsko-pomorskiego do 2024 roku trzeba zlikwidować wszystkie bezklasowe piece i dostosować kominki do norm Eko-projektu.

Organizacje antysmogowe w Bydgoszczy przygotowały kilka postulatów, które kierują do urzędników:

• Sporządzenia przez miasto planu likwidacji 7 tysięcy tzw. kopciuchów w mieszkaniach należących do miasta oraz na osiedlach baraków komunalnych i socjalnych. Domagamy się informacji, które budynki i kiedy będą podłączane do sieci ciepłowniczej, które do sieci gazowej, w których konieczne będą rozwiązania OZE.

• Zapewnienia przez miasto 100-procentowych dopłat oraz programów osłonowych do zwiększonych kosztów ogrzewania dla najuboższych mieszkańców, znajdujących się pod opieką MOPS-u.

• Wystąpienia o montaż dodatkowych 4 czujników GIOś na terenie miasta.

• Przygotowania przez miasto kampanii informacyjnej dotyczącej konieczności likwidacji starych pieców do 2024 roku.

Organizacje przyznają, że zgłaszają się do nich mieszkańcy, którzy chcą skorzystać z dofinansowania na wymianę starych pieców, ale odstrasza ich biurokracja i skomplikowane procedury. W związku z tym mają kilka propozycji dla urzędników:

• Wprowadzenie możliwości składania wniosków przez cały okres roku kalendarzowego z opcją realizacji wynoszącą 12 miesięcy od dnia podpisania umowy. Takie rozwiązanie, stosowane z powodzeniem w innych gminach, jest możliwe dzięki zapisaniu środków budżetowych w wieloletnich prognozach finansowych.
• Wydłużenie terminu z 7 dni do 30 na rozliczenie kosztów inwestycji.
• Rezygnacja z wymogu kilku niezależnych dokumentów i kontroli na potwierdzenie obecności ogrzewania na paliwo stałe, w tym zaświadczenia od kominiarza i gazowni, zdjęcia pieca, wizyty urzędnika.
• Rezygnacja z wymogu odpisu z księgi wieczystej na rzecz samodzielnego wglądu urzędnika do powszechnie dostępnego systemu.