Julkę poznaliśmy kilka miesięcy temu. W Internecie pojawił się dramatyczny apel o pomoc dla dziewczynki. W zbiórkę zaangażowało się mnóstwo ludzi, również znanych artystów. Trzeba było zebrać aż 2 miliony złotych.
Na operację w Stanach Zjednoczonych w bardzo szybkim tempie udało się zebrać całą kwotę. Jedyną szansą na ratunek było leczenie w USA. W Polsce nikt nie chciał podjąć się skomplikowanej operacji.
Ciocia Julki poinformowała, że dziewczynka razem z rodzicami wróciła już z Bostonu. Wszyscy muszą przejść teraz 2-tygodniową kwarantannę.
- Teraz zapominamy o miesiącach w szpitalu, tygodniach strachu i bólu, setkach godzin rozłąki i życia w stresie przekraczającym ludzkie granice. Dziś, składając Wam pokłony wdzięczności, chcemy razem z Wami się cieszyć. Właśnie zaczyna się upragnione nowe życie. Julka urodziła się na nowo - pisze Dominika Matuszak.
To jeszcze nie koniec walki, ale najtrudniejsze już za Julką.