Odkrycie w Kałdusie. Archeolodzy natrafili na pochówki dzieci sprzed tysięcy lat
Pod Górą św. Wawrzyńca w Kałdusie, niedaleko Chełmna (województwo kujawsko-pomorskie), archeolodzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu od wielu lat prowadzą badania jednego z najciekawszych stanowisk archeologicznych w regionie. To miejsce wyjątkowe – przez tysiące lat chowano tu zmarłych a na przełomie X i XI wieku Piastowie zbudowali gród.
- W trakcie tegorocznych wykopalisk badacze natrafili na pochówki dzieci pochodzące zapewne z wczesnej epoki żelaza.
- Zespół z UMK podkreśla, że to znalezisko wymaga szczegółowych analiz. Dopiero badania radiowęglowe ostatecznie wyjaśnią chronologię znaleziska, a antropologiczne i izotopowe pozwolą ustalić wiek zmarłych, przyczyny ich śmierci oraz warunki życia.
- Wiadomo już, że pochówki są starsze niż wczesnośredniowieczne osadnictwo słowiańskie w tym miejscu.
Kałdus to teren o wyjątkowej historii. Na obszarze kilkunastu hektarów rozciąga się tu rozległy kompleks osadniczy z największym znanym cmentarzyskiem na Pomorzu Nadwiślańskim. To właśnie tu znajdowało się dawne, przedkrzyżackie Chełmno – ważny ośrodek osadniczy i religijny regionu.
Wcześniejsze badania prowadzone pod Górą św. Wawrzyńca ujawniły także ślady dawnych rytuałów. Nowe znaleziska z Kałdusa to kolejny etap w odkrywaniu najstarszych dziejów Chełmna i ziemi chełmińskiej.
Profesor Wojciech Chudziak: To miejsce wyjątkowe nie tylko w regionie, pod Górą św. Wawrzyńca przez tysiące lat chowano zmarłych
O kontekście badań i znaczeniu odkrycia opowiada nam prof. Wojciech Chudziak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
- Badania prowadzimy od wielu lat pod Górą św. Wawrzyńca. Pierwsze rozpoczęto około 150 lat temu. Ich autorem był archeolog i antropolog niemiecki Abraham Lissauer, który badał wówczas cmentarzysko średniowieczne. Przez te 150 lat odkrywano tu wiele grobów z różnych okresów i epok, ponieważ to miejsce jest wyjątkowe – pod Górą świętego Wawrzyńca przez tysiące lat chowano zmarłych w różnym obrządku pogrzebowym, zarówno ciałopalnym, jak i tzw. szkieletowym. To prawdopodobnie jedyne takie miejsce na ziemi chełmińskiej z tak dużą liczbą pochowanych osób. Nie znam drugiego, w którym tradycja kultu zmarłych utrzymywałaby się tak długo i została potwierdzona metodami archeologicznymi dla różnych okresów i kultur. Sam fakt, że natrafiliśmy na pochówki dzieci, nie był więc zaskoczeniem, natomiast ich kontekst i lokalizacja już tak - mówi prof. Wojciech Chudziak, kierujący badaniami.
Naukowcy badają przedkrzyżackie czasy Chełmna
Naukowcy prowadzą badania dotyczące wczesnośredniowiecznego Chełmna – jego początków, jeszcze przedkrzyżackich.
- Góra św. Wawrzyńca w Kałdusie to pozostałość właśnie tego słowiańskiego Chełmna, które istniało przed przybyciem Krzyżaków i lokacją miasta w 1233 roku. Badamy więc Chełmno sprzed czasów krzyżackich. Przy Górze świętego Wawrzyńca odkryliśmy dotąd największy cmentarz na Pomorzu Nadwiślańskim – ponad 1400 grobów. To skala naprawdę niezwykła - podkreśla prof. Chudziak. - W tym roku badania skoncentrowaliśmy na grodzisku – można powiedzieć, sercu tego rozległego kompleksu osadniczego obejmującego kilkanaście hektarów. Wykopy założyliśmy w miejscu, gdzie spodziewaliśmy się wczesnośredniowiecznej studni, czyli źródła wody pitnej dla mieszkańców grodu. Faktycznie znaleźliśmy relikty tej studni, ale w tym samym miejscu, wiele stuleci wcześniej, pochowano dzieci. Potrzebne są badania antropologiczne, które pozwolą ustalić wiek zmarłych, przyczyny śmierci, a także – poprzez analizy izotopowe – warunki ich życia. Pochówki pochodzą zapewne z wczesnej epoki żelaza, trzeba to jednak sprawdzić niezależnymi metodami.
"Pochówki znajdują się przy jedynym w obrębie grodu źródle wody, przy studni. Może to mieć znaczenie symboliczne"
Jak przyznaje badacz, zadziwiające jest to, że wiele wskazuje na to, że pochodzą one z okresu, w którym dominowała kremacja, a to pochówki niespalonych dzieci, które – jak się wydaje – mogły być skrępowane przed pogrzebaniem.
- To bardzo ciekawe znalezisko, wymagające dalszych badań i analiz. Staramy się unikać pochopnych interpretacji - zastrzega profesor Chudziak. - Bywa, że przy okazji różnych odkryć, nagłaśnianych w mediach, dowiadujemy się, że „trzeba będzie na nowo pisać historię”, ale to z reguły przesadzone opinie. W naszym przypadku mamy do czynienia z ciekawym odkryciem, które wymaga refleksji naukowej i dalszych badań – antropologicznych, izotopowych, a także analizy kontekstu kulturowego. To teren grodu wczesnośredniowiecznego, więc jeśli pochówki znajdują się przy jedynym w obrębie grodu źródle wody – przy studni – może to mieć znaczenie symboliczne. Datowanie radiowęglowe pozwoli ustalić, z jakiego dokładnie okresu pochodzą - dodaje.
I rodzi się kolejne pytanie czy w pradziejach w tym miejscu również znajdowało się źródło wody.
Wcześniej pod Górą św. Wawrzyńca naukowcy znaleźli stos kamieni z X wieku a na nim czaszkę młodzieńca
Już wiele lat temu pod Górą św. Wawrzyńca, na terenie grodziska, naukowcy odkryli stos kamieni z X wieku, na którym znajdowała się czaszka młodego osobnika.
- Początkowo sądziliśmy, że to ofiara złożona w miejscu o charakterze sakralnym, ale badania radiowęglowe wykazały, że czaszka jest dużo wcześniejsza i pochodzi z wczesnej epoki żelaza. Oznacza to, że użytkownicy tego miejsca w X wieku natknęli się na wcześniejsze pochówki i wykorzystali czaszkę w jakimś bliżej nam nieznanym rytuale. Jej zdeponowanie na stosie kamieni miało zapewne wymiar symboliczny, magiczno-mityczny – została ułożona na stosie kamieni, na którym znaleźliśmy liczne ślady ognia i szczątki zwierząt i roślin, przede wszystkim ziarna żyta i pszenicy a ponadto nasiona czarnego bzu. Wszystko to świadczy o obrzędowym charakterze tego miejsca, w którym nieprzypadkowo, dzięki decyzji Piastów, rozpoczęto w XI wieku budowę pierwszego na Pomorzu Nadwiślańskim kamiennego kościoła - opisuje prof. Chudziak.
Naukowcy zakładają, że miejsce, w którym znaleźli pochówki dzieci, może być związane z tamtym odkryciem. Nie jest wykluczone, że to właśnie stamtąd pochodziły szczątki młodego mężczyzny złożonego u podnóża góry.