interwencja

Pan Marek na wózku odwiedził Młyny Rothera i ma całą listę uwag. Po naszej interwencji szykują się zmiany [ZDJĘCIA]

2024-06-28 14:55

Pan Marek przekonuje, że w miejskiej instytucji można zrobić jeszcze więcej dla osób z niepełnosprawnościami. A co na to pracownicy Młynów Rothera w Bydgoszczy? Po naszej interwencji zapowiadają zmiany!

Młyny Rothera przyjazne osobom z niepełnosprawnościami. Czy na pewno?

Młyny Rothera to nietuzinkowe miejsce na mapie Bydgoszczy nie tylko ze względu na twórcze i włączające projekty kulturalne. Od początku dużą wagę przykłada się tam do dostępności dla osób z niepełnosprawnościami. Ostatnio potwierdziły to dwa certyfikaty Znak Jakości Obiekt/Usługa Przyjazna Osobom z Niepełnosprawnościami w kategoriach:

  • dostępność architektoniczna obiektu turystycznego/rekreacyjnego dla osób z niepełnosprawnościami;
  • usługa turystyczna/rekreacyjna świadczona dla osób z niepełnosprawnościami.
  • Certyfikat Znak Jakości Obiekt/Usługa Przyjazna Osobom z Niepełnosprawnościami został przyznany Młynom Rothera przez Lokalną Sieć Współpracy, w której skład wchodzi grono niezależnych ekspertów z obszarów nauki, turystyki i rekreacji oraz działań na rzecz osób z niepełnosprawnościami.
  • Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy wraz z organizacją 4ES Non Profit Sp. z o.o. w Toruniu w ramach prowadzonego projektu „Turystyka dostępna 1.0” zwróciły się do Młynów z zaproszeniem do udziału w konkursie współfinansowanym przez PFRON.

Bydgoszczanin na wózku odwiedził Młyny Rothera. Ma całą listę uwag

To te wyróżnienia zdziwiły nico pana Marka, bydgoszczanina poruszającego się na wózku inwalidzkim, i skłoniły go do sprawdzenia, jak to w praktyce jest z tą dostępnością. Odwiedził Młyny Rothera i ma całą listę uwag.

- Lustro w toalecie dla osób niepełnosprawnych powinno być niżej, to jednak drobny szczegół - napisał w mediach społecznościowych.

Mówi, że w łazienkach nieodpowiednio są umieszczone sznurki do wezwania pomocy. Jeden jest na murku, drugi w takim miejscu, że nie sposób do niego dosięgnąć. Bydgoszczanin podkreśla, że przez to stają się kompletnie bezużyteczne. Zwrócił uwagę też na sam podjazd do budynku.

- Niby zgodny z wytycznymi - komentuje - tylko czy nie można przy tak długim podjeździe, w miejscu dość atrakcyjnym, gdzie zawsze jest dużo ludzi, zrobić szerszego? Kwestia dostępności to nie tylko osoby z niepełnosprawnościami. To osoby ze szczególnymi potrzebami, np. matka z dzieckiem w wózku. I  jak takie osoby mają się tam mijać? Mam tylko życzenie, by nie kierować się wyłącznie ustawami czy wytycznymi, ale również logiką - dodaje pan Marek.

Zastanawia się też nad tym, jak w tym miejscu odnajdą się osoby z niepełnosprawnością wzroku.

- Mamy drzwi szklane zupełnie nieoznaczone, a jak powinno być? „Należy unikać stosowania szkła posrebrzonego lub bardzo refleksyjnego, a jakiekolwiek wolnostojące krawędzie szklanych ekranów powinny mieć krawędź oznakowaną pasem ostrzegawczym kontrastującym z otoczeniem, szklane przegrody i drzwi należy oznaczyć dwoma pasami umieszczonymi na wysokości od 130 cm do 140 cm (pierwszy pas) i od 90 cm do 100 cm (drugi pas zaleca się umieszczenie dodatkowego pasa kontrastowego na wysokości 10 – 30 cm (przydatnego dla osób patrzących pod nogi), zaleca się, aby dolna krawędź przeszklonych drzwi wejściowych była zabezpieczona w sposób chroniący przed uderzeniem kołami wózka do wysokości 40 cm (np. poprzez zastosowanie listwy do tej wysokości lub innego elementu chroniącego szkło), ościeżnice drzwi oraz ich powierzchnie należy skontrastować z kolorem ściany, w której się znajdują”. I to już nie moje czepiania się, to błąd - podkreśla pan Marek.

Bydgoszczanin ocenia, że system nawigacyjno-informacyjny trzeba poprawić. Zauważa, że przy wejściu nie ma tyflomapy (chodzi o mapę czytaną przez dotyk lub w ograniczonym stopniu wzrokiem, przeznaczoną dla osób niewidomych lub słabowidzących).

- Fajnie, że nagrodami czy certyfikatami docenia się osoby i instytucję, bo to ważna kwestia. Jednak myślę, że w rozdawaniu nagród powinna zapanować jakaś zdrowa logika - podsumowuje pan Marek.

Młyny Rothera od razu odpowiedziały na przesłane zastrzeżenia. Będą zmiany!

Uwagi i obserwacje pana Marka przekazaliśmy pracownikom Młynów Rothera. Jeszcze tego samego dnia przyszła odpowiedź. Padły konkretne deklaracje. W nadesłanym do redakcji komentarzu Adrianna Kwiatkowska z Centrum Nauki i Kultury Młyny Rothera odpowiada na wszystkie uwagi.

- Na każdym piętrze znajdują się toalety dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami - zauważa. - Toaleta, o której wspomina pan Marek, jest na parterze i została wykonana w pierwszym etapie inwestycji. Mogą z niej korzystać wszyscy odwiedzający. Lustro jest zaprojektowane w technologii ruchomego kąta, co umożliwia indywidualną regulację kąta nachylenia. Zwrócimy uwagę naszemu zespołowi, w tym naszym podwykonawcom, na większą uważność względem ustawienia odpowiedniego kąta nachylenia lustra, a także dostępności do sznurka do wezwania pomocy. Poszukamy także rozwiązania jak przeorganizować przestrzeń w tej toalecie tak, aby była ona bardziej funkcjonalna dla osób poruszających się na wózkach (np. zmiana ustawienia przewijaka, kosza na śmieci) - dodaje.

Adrianna Kwiatkowska zwraca uwagę na to, że proces aranżacji wszystkich młyńskich przestrzeni jest podzielony na etapy.

- Jesteśmy w trakcie realizacji kolejnych punktów zagospodarowania Młynów. Zmianę położenia drugiego sznurka uwzględnimy podczas najbliższych zaplanowanych prac modernizacyjnych. Dotyczy to także kwestii oznakowania przestrzeni za pomocą tyflomapy - deklaruje.

Oznaczenia na szklanych drzwiach już powstają.

- Fundacja Polska Bez Barier przeprowadziła na naszą prośbę audyt i przygotowała rekomendacje dotyczące oznakowania przeszklonych drzwi. Jesteśmy w trakcie realizacji tego zadania - mówi Adrianna Kwiatkowska.

Nie ma jednak co liczyć na szerszy podjazd: spełnia on normy i został wykonany zgodnie z wytycznymi projektu. Także system nawigacyjno-informacyjny nie jest do poprawy. Sprawdziły go osoby z niepełnosprawnością wzroku.

- Nawiązując do systemu nawigacyjno-informacyjnego TOTUPOINT, został on wdrożony w Młynach we współpracy z osobami niewidomymi i słabowidzącymi. Ponadto nasz Dział Gościnności został przeszkolony z zakresu obsługi gości ze szczególnymi potrzebami - mówi Adrianna Kwiatkowska. - Wszystkie uwagi są dla nas ważne i będziemy mieli je na względzie w trakcie dalszych prac. Ważne jest dla nas to, aby być miejscem dostępnym dla wszystkich i uwzględniać potrzeby naszych odbiorców, dlatego też współpracujemy m.in. z Polskim Związkiem Głuchych i KPSOSW nr 1 im. L. Braille’a w Bydgoszczy - dodaje.

Pracownicy Młynów Rothera zaprosili pana Marka na spotkanie, aby wspólnie porozmawiać o rozwiązaniach dla osób ze szczególnymi potrzebami.

Runmageddon w Bydgoszczy 2024. To rywalizacja dla prawdziwych twardzieli!

Jakie światowe miasta są mniejsze od Bydgoszczy? Paryż, Madryt czy Miami?

Pytanie 1 z 12
Które miasto jest większe?