obserwacje

Tak wyglądała zorza polarna na niebie między Bydgoszczą a Toruniem. Miłośnicy astronomii zrobili niesamowite zdjęcia!

2024-05-16 15:16

Alert zorzowy objął w ostatnich dniach całą Polskę. Między 8 a 10 maja Słońce wykazywało się bardzo dużą aktywnością. Doszło do uwolnienia siedmiu koronalnych wyrzutów masy (CME), skierowanych ku naszej planecie, powstały burze magnetyczne, a wraz z nimi szansa na możliwość obserwowania zorzy polarnej na średnich szerokościach geograficznych. Szczęśliwcy widzieli ją nawet gołym okiem, bo pozwoliły na to warunki atmosferyczne. Miłośnicy astronomii podzieli się z nami wrażeniami i zdjęciami z tego wyjątkowego spektaklu natury.

Adam Zybura jest z Torunia, Paweł Binkowski z Unisławia. Oboje są pasjonatami astronomii, współtworzą grupę Astrofotografia A & P. 

W niebo zerkają od dawna. W zeszłym roku pokazywaliśmy zdjęcia zorzy polarnej, jakie Paweł Binkowski zrobił ze stoku narciarskiego w Unisławiu. Tym razem o wypatrzenie tego wyjątkowego zjawiska było nieco łatwiej, bo alert zorzowy objął większą część kraju i miłośnicy astronomii spodziewali się, że uda się im co nieco zaobserwować.

Obserwatorzy nieba wiedzieli, że jadą na polowanie na zorzę polarną

- Wiedzieliśmy, że w miniony weekend wystąpią zorze polarne, które będą widoczne także w naszym regionie. To wynikało z aktywności Słońca. Na bieżąco obserwujemy wskaźniki pomiarowe w internecie, dlatego możemy się do obserwacji przygotować - mówi Adam Zybura. - Podpowiedzi szukamy też w informacjach publikowanych na profilu z Karola Wójcickiego pn. Z głową w gwiazdach, gdzie na bieżąco pisał np. o stopniu nasilenia burzy magnetycznej - dodaje.

Niebo jest zanieczyszczone światłem

Wyzwaniem nawet dla początkujących obserwatorów nie było zdobycie wiedzy na temat mechanizmów pojawienia się zorzy, a samo jej wystąpienie w Polsce nie było ewenementem (bo to zdarza się coraz częściej i jest w mniejszym lub większym stopniu do przewidzenia). Prawdziwie trudne było znalezienie na tyle ciemnego nieba, by obserwacje były udane. Adam i Paweł mają w tych poszukiwaniach doświadczenie.

- Zanieczyszczenie światłem jest coraz większe - mówi Adam Zybura. - W naszym województwie, w którym mamy cztery duże miasta, o ciemne niebo naprawdę trudno. Gdybyśmy chcieli znaleźć prawdziwy mrok możliwie blisko nas, to chyba trzeba by było pojechać na Mazury. Korzystamy z mapy zanieczyszczenia światłem, by trafić na miejsca dobre do obserwacji nocnego nieba. Początkowo wystarczało nam to, że jest tam ciemno, teraz sugerujemy się też otoczeniem, myśląc o tym, by zdjęcia naturalnych zjawisk zapierały dech. Żeby pokazać wspaniale zorzę polarną, pojechaliśmy do nad Wisłę do Borówna koło Kokocka - dodaje.Nie chodzi tylko o piękno. Dzięki wyjątkowym fotografiom miłością do swojej pasji zarażają się kolejni ludzie, a Paweł i Adam czerpią radość z jej popularyzacji astronomii.

Dlaczego obserwujemy zorze polarne w Polsce?

  • Słońce przechodzi przez cykl aktywności trwający około 11 lat.
  • W jego szczytowym momencie obserwuje się zwiększoną liczbę rozbłysków słonecznych oraz wyrzutów materii, czyli naładowanych cząstek.
  • Pole magnetyczne Słońca, które jest silniejsze niż pole magnetyczne Ziemi, jest związane z tym cyklem. To właśnie pole magnetyczne, oprócz grawitacji, kształtuje zjawiska na powierzchni Słońca.
  • Co ok. 11 lat na powierzchni Słońca aktywizują się zjawiska erupcyjne.
  • Ostatnio mieliśmy do czynienia z intensywną serią rozbłysków słonecznych, które uwolniły plazmę z powierzchni Słońca.
Bydgoscy policjanci rozwiązali sprawę zbrodni sprzed lat