Ostrzeżenie pierwszego stopnia IMGW wydał dla powiatów: brodnicki, chełmiński, golubsko-dobrzyński, Grudziądz, grudziądzki, rypiński, świecki, tucholski i wąbrzeski. Zagrożenie może wystąpić w poniedziałek od godz. 1 do godz. 7. Instytut prognozuje słabe opady marznącego deszczu powodujące gołoledź.
Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska oceniono na 70 proc.
Przypomnijmy, że marznące opady prowadzą do tak zwanej gołoledzi, która jest niebezpieczna zarówno dla kierowców, jak i dla pieszych. Gwałtowne zamarzanie spadających kropli deszczu lub mżawki przy zetknięciu z bardzo wyziębionym podłożem powoduje, że na podłożu powstaje gładka pokrywa lodowa.
Jak sugerują ratownicy medyczni – wówczas przede wszystkim trzeba chodzić powoli - ważny jest tzw. chód pingwina. Zdaniem niemieckich chirurgów chodzenie w tym czasie wyprostowanym zwiększa ryzyko upadku na śliskiej nawierzchni. Należy zatem pochylić się do przodu, aby środek ciężkości znajdował się na nodze, która jest z przodu i chodzić małymi, krótkimi krokami – jak pingwin.
Warto włożyć buty na płaskiej powierzchni. Ważne jest też, by nie trzymać niczego w rękach - w przeciwnym razie nie będzie możliwości odzyskania równowagi i ochrony przy upadku.
Ratownicy podpowiadają, by przyjmować upadek całym ciałem, a nie tylko jedną częścią ciała. Upadek na dłoń lub łokieć obciążą kości i stawy, a to powoduje złamania. Lepiej chronić się przedramieniem, a nie dłonią. Upadając do tyłu, chroń bezwzględnie głowę – zegnij się w pół, amortyzuj upadek najpierw pośladkami, a dopiero później grzbietem – zrób tzw. „kołyskę” z przygięciem głowy do klatki piersiowej.
Najczęstsze obrażenia podczas upadków to złamania nadgarstka, stawu skokowego, obrażenia głowy, u osób starszych często złamania kości udowej i miednicy.