Nowa restauracja w Bydgoszczy. Monka znana w Toruniu otworzyła się w Młynach Rothera
Restauracja Monka została otwarta w Młynach Rothera. W zabytkowym gmachu działa na dwóch poziomach od 3 sierpnia. To już czwarty lokal w tym miejscu - jest tam już klubopiekarnia Woda (to koncept właściciela Monki), lodziarnia Mały Domek i kawiarnia Nowe Miejsce. Można tam poczuć klimat podobny do tego, który przyciąga ludzi do lokalu tego samego właściciela, pod tą samą nazwą - w Toruniu. Tam, jak opisują właściciele, Monka mieści się w barokowym spichrzu z pierwszej połowy XVII w., który został zbudowany przez kupca zbożowego Johanna Salomona Rosstenchera na fundamentach trzech spichrzy gotyckich.
Wystrój nowej restauracji Monka oddaje klimat zabytkowych młynów
Zbudowane w 1842 roku i niedawno odrestaurowane Młyny Rothera na Wyspie Młyńskiej wydają się więc idealnym miejscem na otwarcie bliźniaczego lokalu. I w Toruniu, i w Bydgoszczy w proces aranżacji wnętrz i nadania im nowych funkcji włączył się właściciel restauracji. Paweł Tatara jest absolwentem architektury na uniwersytecie technologicznym w Delft w Holandii (w Toruniu prowadzi lokal z siostrą, Oliwią).
Wygląd bydgoskiego lokalu nawiązuje do historii spichrzów, młynów oraz Wyspy Młyńskiej. Architekci zainspirowali się urządzeniami młyńskimi takimi jak m.in. bolter czy Hopper-boy, by stworzyć unikalne elementy wystroju.
Co można zjeść w restauracji Monka w Bydgoszczy?
- Wnętrza restauracji zostały zaprojektowane przez architektów z pracowni Znamy Się, inspirowanych procesem produkcji mąki i urządzeniami młynów - mówi Adrianna Kwiatkowska z Młynów Rothera. - Restauracja Monka Młyny Rothera to kuchnia bazująca na tradycjach włoskich i francuskich, to idealne miejsce do spotkań z przyjaciółmi przy pizzy neapolitańskiej czy fracuskiej zupie - Bouillabaisse. Lokal ma szeroką ofertę win i piw kraftowych - dodaje.
Na dolnej kondygnacji Monki jest sala dla gości indywidualnych, na górnej - przestrzeń eventowa, mieszcząca do 100 osób, dostosowana do różnego rodzaju wydarzeń.