Wzrost zachorowań na grypę w Bydgoszczy. Jak się uchronić przed zakażeniem?

W bydgoskich placówkach medycznych przybywa chorych, u których diagnozuje się grypę i infekcje grypopodobne. Chorują zarówno dzieci, jak i dorośli. Jak przekazała Ewa Szopniewska, prezes Przychodni Gdańska w Bydgoszczy w rozmowie z dziennikarzami Expressu Bydgoskiego - dziennie przyjmowanych jest około 100 osób z infekcjami grypopodobnymi i grypą typu A. To o 30% więcej niż normalnie.

- Jest kolejka, czekaliśmy godzinę. Przychodnia poszła na rękę, że rodziców z dziećmi wpuszczają poza kolejnością. Ostatnio też byłem chory. Dopadło mnie w same święta, nie wstawałem z łóżka, 39 stopni gorączki. Teraz dopadło mojego syna. Też ma wysoką temperaturę, a do tego jeszcze zapalenie spojówek - przyznaje jeden z pacjentów.

Według statystyk, w zeszłym roku – od 1 września do 31 grudnia na terenie województwa odniotowano 105 320 zachorowań na grypę, podejrzeń zachorowań na grypę oraz infekcje grypopodobne, z czego 6 230 w Bydgoszczy. W tym samym okresie w 2022 roku było to już 159 238 przypadków dla województwa i 10 744 dla Bydgoszczy.

Jak uchronić się przed grypą? Eksperci wskazują na szczepienia. Zmniejszają one ryzyko zakażenia wirusem, a także zwiększa szansę na łagodny przebieg, jeśli jednak nie ominie nas infekcja.

Drugim dodatkowym sposobem, na który zwracają uwagę eksperci jest.. odpowiednia ilość snu. Jak wskazują lekarze – zbyt krótki sen powoduje spustoszenie w organizmie, a co za tym idzie – zmniejsza to naszą odporność.

Poziom komórek odpornościowych spada, jeśli niedosypianie będzie regularne. Odpowiednia ilość snu i odpoczynek (czas na regenerację) sprawia, że nasz organizm wzmacnia się i chroni przed patogenami.

W okresie grypowym bardzo ważne jest też to, by regularnie myć ręce mydłem, pod bieżącą wodą. Należy również pamiętać, że prawidłowe mycie rąk powinno trwać tyle, co dwukrotnie odśpiewane „Happy Birthday”. Zwróćmy również uwagę na to, że wirus grypy wnika do naszego organizmu przez błony śluzowe. Unikajmy więc dotykania swoich oczu, nosa i ust.

Kolejny sposób na walkę z wirusem nie zależy od nas. Możemy jednak łatwo przerwać falę zakażeń. Eksperci apelują, że jeśli czujemy się nie najlepiej, mamy katar i kaszel – czyli pierwsze objawy grypy – załóżmy maseczkę. Szczególnie w zamkniętych przestrzeniach, np. w sklepie czy na poczcie ograniczy to rozprzestrzenianie się wirusa.