Zaginionej 30-latki z Bydgoszczy szukano w Niemczech. Kontakt z kobietą się urwał

30-letnia Polka pracowała i mieszkała na terenie Niemiec. Regularnie kontaktowała się z rodziną w Bydgoszczy. Niemal codzienny kontakt był standardem, lecz gdy znienacka się urwał, a wiadomości od kobiety przestały przychodzić, bliscy zgłosili jej zaginięcie.

- W sprawę włączyli się policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Informacje, które im przekazano pozwoliły na odszukanie i nawiązanie kontaktu ze znajomym zaginionej - Amerykaninem, który także mieszkał w tej samej miejscowości na terenie Niemiec – informuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP Bydgoszcz.

Przekazane przez obywatela USA wiadomości nieco uspokoiły rodzinę – tłumaczy policja. Mimo wszystko, nawiązanie kontaktu z kobietą okazało się konieczne.

Ostatecznie, po kilku dniach od zaginięcia, czynności zakończono ustaleniem miejsca pobytu kobiety. Zainteresowanie sprawą policji zapewne przyczyniło się do tego, że znalazła ona szybki finał. Nie zawsze jest to możliwe, w tym przypadku, szczęśliwie tak się stało.

- Powstanie wyspecjalizowanych wydziałów, takich jak: wydział poszukiwań i identyfikacji osób czy wydział do walki z cyberprzestępczością, to często odpowiedź na angażowanie policji w działania, które wiążą się z wykorzystaniem wiedzy, technik, a nawet nowoczesnych technologii, wspomagających pracę funkcjonariuszy, którzy wiedzą jak to połączyć i wykorzystać tak, aby przyniosło skutek – dodaje rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji.