O kradzieży puszki z datkami policjanci dowiedzieli się w piątek. Pieniądze zniknęły z części ogólnodostępnej miejskiego przedszkola. Środki miały być przeznaczone na leczenie Celinki z Szubina, chore na SMA.
Sprawa była o tyle trudna, że dostęp do miejsca, w którym była wystawiona puszka, miał praktycznie każdy, a miejsce kradzieży i okoliczne ulice nie są monitorowane. W ustalenie sprawcy tej kradzieży zaangażowani byli nie tylko policjanci z miejscowego komisariatu, ale to dzielnicowy z Kcyni, już po kilku godzinach od zgłoszenia, ustalił personalia podejrzanego. 27-latek, wiedząc zapewne co ma na sumieniu, ukrywał się przed mundurowymi
- informuje podkom. Justyna Andrzejewska z policji w Nakle.
Mężczyzna został zatrzymany przez dzielnicowego w Kcyni. 27-latek usłyszał zarzut włamania do puszki i kradzieży datków. Ma też na sumieniu kradzież gotówki z zaparkowanego auta i przywłaszczenie dokumentów zagubionych na terenie miasta i ich zniszczenie.
Łącznie podejrzany usłyszał cztery zarzuty, a z racji tego, że przestępstwo popełnił w warunkach tzw.„recydywy” grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia
- dodaje Andrzejewska.
Prokurator zdecydował o dozorze policyjnym wobec mężczyzny. 27-latek będzie tłumaczył się przed sądem.