Dzieci chore onkologicznie mogą liczyć na świętego Mikołaja. W Bydgoszczy kończy się akcja „Onko-Mikołaje”. Do piątku darczyńcy muszą dostarczyć prezenty, które jeszcze przed świętami trafią do dzieci. W sumie do Mikołaja trafiło ponad 200 listów.
To dzieci z naszego regionu - dzieci z bydgoskich szpitali, a jeśli chodzi o domy dziecka to zarówno w Bydgoszczy, jak i w Grudziądzu, a także w Gostycynie i Żalnie. Trzeci rok z rzędu wspiera nas firma, która zawozi prezenty bezpośrednio do domów dzieci i to rodzice decydują, kiedy przekazać dziecku prezenty - mówi Sandra Siernicka z bydgoskiego stowarzyszenia Uśmiech Nadziei Dzieciom.
O czym marzą dzieci?
Wolontariusze przyznają, że marzenia dzieci są różnie, często bardzo skromne.
Nie ma ograniczeń. Są to zabawki, dobra książka, starsze dzieci marzą o firmowych ubrania, tu mam na myśli dzieci z domów dziecka - dodaje Siernicka.
To nie jedyna akcja bydgoskiego stowarzyszenia. W weekend wolontariuszy będzie można spotkać w namiocie społecznym, który znajduje się na terenie Bydgoskiego Jarmarku Świątecznego. Będą sprzedawać rękodzieło i ozdoby świąteczne wykonane przez dzieci z domów dziecka, a także rękodzieło i ozdoby przekazane przez ludzi dobrych serc. Każda zebrana złotówka trafi do dzieci onkologicznych i ich rodziców.