Do pierwszego zatrzymania mężczyzny doszło w czwartek 14 lipca przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy. Jak ustaliła policja – w niedalekim pustostanie mogą przebywać osoby mające związek z kilkoma kradzieżami, do których doszło na terenie Bydgoszczy. Po dotarciu na miejsce policjanci ujrzeli rower z zeszlifowanymi numerami seryjnymi, a także pomalowaną na nowo ramą. W budynku znajdowały się również części od rowerów. Dowody zabezpieczono.
- Okazało się, że ich „właściciel” ma na koncie kilkanaście kradzieży jednośladów lub części od nich, a także innych przedmiotów – informuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego KWP Bydgoszcz. - 32-latek został zatrzymany i usłyszał 14 zarzutów dotyczących kradzieży i kradzieży z włamaniem. Na tym jednak nie koniec. Po przesłuchaniu mężczyzna wyszedł na wolność. Jednak długo się nią nie nacieszył. 17 lipca znów wpadł w ręce „wywiadowców”, gdy niósł torbę z zawartością opalonych przewodów elektrycznych- miedzi.
W międzyczasie mężczyzna zdążył ukraść kolejny rower. Teraz 32-latek odpowie za łącznie za 17 przestępstw, w tym za kradzież z włamaniem i zniszczenie mienia. „Koneser rowerów” trafił do prokuratora, który poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego i skierował go do sądu. Mężczyznę aresztowano na 3 miesiące.
- Policjanci zatrzymali również drugiego mężczyznę, który kupował od sprawcy kradzione części do rowerów. Również on poniesie odpowiedzialność dodaje kom. Lidia Kowalska. - Usłyszał zarzut dotyczący paserstwa.