Trwa pierwsze wiosenne koszenie w Bydgoszczy. W tym roku później niż zwykle. Miasto zleca koszenie tylko tam, gdzie jest to konieczne, na przykład przy ważnych ciągach komunikacyjnych. W wielu miejscach kosi się rzadziej ze względu na środowisko. Niekoszenie trawników to same korzyści – przekonują miejscy urzędnicy.
- W tym roku zaczęliśmy kosić miejską zieleń od 15 maja, czyli trochę później niż w zeszłym roku. Zaczęliśmy od głównych arterii komunikacyjnych, rond i obszarów priorytetowych, czyli tam, gdzie konieczne jest zachowanie odpowiedniej widoczności. Konsekwentnie wprowadzamy zmiany w zarządzaniu miejską zielenią, dlatego pierwsze koszenie odbywa się dopiero w maju. Podobnie jak w ubiegłych lata zaplanowaliśmy trzy koszenia - mówi Marta Stachowiak z Urzędu Miasta Bydgoszczy.
Urzędnicy podkreślają, że zarośnięte trawniki zatrzymują wodę i schładzają otoczenie. W Bydgoszczy pojawiły się nowe łąki kwietne.
- Ten pomysł spodobał się mieszkańcom, którzy podobne rozwiązania zgłaszają i proponują w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Takie łąki możemy zobaczyć między innymi w parku Witosa, przy ul. Solskiego, Wyszyńskiego - dodaje Stachowiak.
Do tworzenia takich łąk kwietnych miasto zachęca też właścicieli ogródków. W sumie w Bydgoszczy kosi się łącznie około 450 hektarów trawników.