Na początku należy zwrócić uwagę na różnicę pomiędzy kolizją a wypadkiem. Kolizja to zdarzenie drogowe, w którym uczestnicy nie odnieśli żadnych obrażeń ciała. O ile w przypadku wypadku jesteśmy zobowiązani do powiadomienia służb, o tyle przy kolizji nie musimy tego robić.
Wyjątkiem jest sytuacja, w której uczestnik ruchu drogowego, który spowodował zdarzenie prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Wówczas istnieje podejrzenie, że osoba ta (prowadząc auto w stanie nietrzeźwości) popełniła przestępstwo.
Czy podczas kolizji strony mogą się „dogadać” samemu? Tak, jeśli wspólnie uznają, że okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości. Jednakże – tu bardzo ważne – sprawca jest zobowiązany do napisania oświadczenia, dzięki któremu poszkodowany będzie mógł zgłosić kolizję ubezpieczycielowi informując o zdarzeniu. Przekazanie gotówki w ramach zadośćuczynienia bez sporządzenia pisma jest karalne!
Jak zaznacza policja – nie zawsze jednak okoliczności zdarzenia lub ich ocena przez uczestników jest jednoznaczna. W takim przypadku należy wezwać funkcjonariuszy, którzy rozstrzygną spór.
Co natomiast z zepsutym autem? Policja radzi, by przed usunięciem pojazdów z jezdni wykonać kilka zdjęć, a w sytuacji, kiedy na miejscu był obecny świadek zdarzenia, zapisać jego numer telefonu. Trzeba również pamiętać, że obowiązkiem uczestników kolizji jest niezwłoczne usunięcie z jezdni biorących udział w zdarzeniu samochodów. Inaczej postępujemy w przypadku wypadku. Jeśli są w nim ranni lub ofiary – pojazdów nie wolno ruszać!
Czasami usunięcie pojazdu nie będzie możliwe, wtedy obowiązkiem kierowcy jest odpowiednio oznakować miejsce zdarzenia. Musi on, jeśli jest to możliwe, włączyć światła awaryjne, a także ustawić trójkąt ostrzegawczy. Jeśli do kolizji doszło na autostradzie lub drodze ekspresowej trójkąt ustawiamy w odległości 100 m od unieruchomionych pojazdów. Na innych drogach poza obszarem zabudowanym w odległości od 30-50 m od pojazdów.
Kiedy na miejsce przybędą policjanci, to oni „przejmują dowodzenie”. Uczestnicy kolizji mają obowiązek bezwzględnie dostosować się do poleceń wydawanych przez funkcjonariuszy. Policjanci określą winnego zdarzenia drogowego. Jeśli wskazany nie zgadza się z oceną policjantów, ci kierują wniosek o rozstrzygnięcie sporu do sądu działającego na obszarze, na którym zaistniała kolizja.