Jest jednym z symboli Bożego Narodzenia. Piękna, dostojna, a równocześnie delikatna. Kształt kwiatów poinsecji, bo o niej mowa, symbolizuje gwiazdę betlejemską (stąd zwyczajowa nazwa rośliny), która doprowadziła mędrców do Jezusa.
Gwiazda betlejemska pochodzi z Ameryki Południowej, w Europie cieszy się ogromną popularnością w czasie świąt Bożego Narodzenia, stała się ich symbolem. Odmiany kwitnące na czerwono uwielbiamy stawiać na wigilijnym stole, choć jej kwiaty mogą być też np. białe, żółte, pomarańczowe, a nawet dwukolorowe.
Czy gwiazda betlejemska jest trująca?
To roślina, która swego czasu padła ofiarą pomówień - puszczono famę o tym, że jest trująca. Faktycznie jej korzeń, łodygi i liście zawierają toksyczny sok mleczny, ale nie jest on bardzo groźny. Co prawda, jeśli ją zjemy, możemy cierpieć z powodu zaburzeń żołądkowo-jelitowych, nudności oraz wymiotów, ale takie objawy miało tylko 10 na 100 ludzi, którzy przyznali się, że ją jedli. Jest piękna i mniej groźna niż się wydawało, może zdobić nasze mieszkania nie tylko w grudniu i na początku stycznia. Jeśli się postaramy, będzie kwitła na kolejne Boże Narodzenie. Co robić, by tak się stało?
Nie warto kupować gwiazdy betlejemskiej na targu czy sprzed kwiaciarni
Jeśli zależy nam na tym, by roślina przetrwała dłużej niż do stycznia, kupmy ją w kwiaciarni, nie np. na targu czy w markecie, gdzie stoi w przeciągu. Gwiazda betlejemska lubi ciepło, jeśli była narażona na przemarznięcie, może nie przetrwać długo w mieszkaniu (szybko zgubi liście, jeśli osłabiło ją zimno).
W domu dobrze jest ustawić ją w jasnym i ciepłym miejscu. Najlepiej jest jej w temperaturze wahającej się między 18 a 20 stopni Celsjusza i blisko (zamkniętego) okna.
Jeśli zapomnimy ją podlać, da się z tego wybrnąć, gorzej, jeśli podlejemy ją zbyt obficie. Jeśli kwiat jest duży, podlewajmy go niewielką ilością wody co 3-4 dni, ale jeśli jest mały - nawet codziennie, jednak dopiero wtedy, kiedy bryła korzeniowa jest już sucha. Po podlaniu dajmy roślinie do 20 minut, po tym czasie zlejmy nadmiar wody ze spodka.
Jak pielęgnować gwiazdę betlejemską, by zakwitła na kolejne Boże Narodzenie?
Pod koniec lutego, kiedy poinsecja zacznie przekwitać, warto zanieść ją w chłodne miejsce (12-15 stopni), przyciąć jej pędy i przestać podlewać. Nie można jednak o niej zapomnieć, bo po pewnym czasie (ok. 2 miesiącach) gwiazda betlejemska zacznie puszczać nowe pędy. Gdy zaczną rosnąć, znów wkraczamy i zaczynamy regularnie podlewać roślinę i nawozić ją (wybieramy nawóz dla roślin kwitnących, stosujemy co dwa tygodnie). W marcu lub kwietniu warto ją przesadzić do świeżej ziemi i ustawić w jasnym miejscu w temperaturze ok. 20 stopni. Latem nowe łodyżki skracamy do ok. 2 cm, by roślina nie była zbyt bujna.
Jeśli chcemy, by nasza zeszłoroczna gwiazda betlejemska zakwitła ponownie na Boże Narodzenie, trzeba się za to zabrać już jesienią. To czas, kiedy powinniśmy sztucznie skrócić jej dzień, a więc zaciemnić pokój, w którym się znajduje (jeśli to trudne, można przykryć ją tkaniną). W ciemności powinna być nawet 14 godzin na dobę. Odkryć czy wystawić na zwykłe światło dzienne można ją po dwóch miesiącach. Od tego momentu warto roślinę już regularnie nawozić. I czekać do grudnia.