- Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymali 39-latka, który kilkukrotnie włamywał się na działki ROD, jak również do garaży, na teren budowy i do salonu kosmetycznego.
- Funkcjonariusze przedstawili mu 12 zarzutów, do których się przyznał.
- Czeka go sprawa w sądzie.
Policjanci od dawna dostawali sygnały o kradzieżach, ale złodziej wciąż pozostawał na wolności. 15 stycznia do dyżurnego w Śródmieściu zadzwonili mieszkańcy działek ROD przy ul. Gdańskiej. Złapali na gorącym uczynku sprawcę kradzieży kosiarki. Dopiero kiedy policjanci dotarli na miejsce, wyszło na jaw, że znają rabusia z innych włamań.
Włamywacz grasował w Bydgoszczy, fanty sprzedawał na targowisku
- Kilkukrotnie włamywał się na teren różnych działek ROD w Bydgoszczy, jak również do garaży, na teren budowy, a nawet do salonu kosmetycznego. Jego łupem najczęściej padały drobne sprzęty elektroniczne, pieniądze i przewody elektryczne. 39-latek sprzedawał skradziony towar przypadkowym osobom na jednym z targowisk w Bydgoszczy - mówią policjanci z KMP w Bydgoszczy.
Prokurator chciał dla niego dwóch lat odsiadki, włamywacz poszedł na ten układ
Włamywacz narobił strat na 13 tys. zł.Usłyszał 12 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem, do których się przyznał. To recydywista, już wcześniej za podobne występy siedział w więzieniu. Podczas przesłuchania dobrowolnie poddał się karze zaproponowanej przez prokuratora, w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności.