W Polsce chcieli zacząć nowe życie, ale nie jest im łatwo. Fundacja Emic szuka mieszkań i pracy dla uchodźców, którzy w ubiegłym roku zostali ewakuowani z Afganistanu. Tam groziło im śmiertelne niebezpieczeństwo. Przebywają w ośrodku dla cudzoziemców w województwie kujawsko-pomorskim. Chcą żyć w Polsce, ale mają problem ze znalezieniem pracy, czy mieszkania.
Dzięki naszemu wsparciu 21 osób wyprowadziło się już z ośrodka dla cudzoziemców. Prawie wszystkie osoby dorosłe mają pracę. Obecnie szukamy mieszkań dla kolejnych siedmiu rodzin. Przebywają cały czas w ośrodku w Dolnej Grupie. Największy problem jest z wynajęciem mieszkań. Spotykamy się z barierę, bo najemcy, którzy słyszą, że to migranci z Afganistanu, mają obawy. To samo dotyczy też pracy
- mówi Katarzyna Margalska z fundacji Emic.
Każda pomoc ma ogromne znaczenie
To osoby z różnymi umiejętnościami i wykształceniem.
Prawie wszystkie osoby bardzo dobrze mówią w języku angielskim. Uczą się języka polskiego. To osoby, które zajmowały w swoim kraju takie stanowiska, jak dyrektor marketingu, pracowały w banku, to również lekarze. To też osoby, które mają doświadczenie blacharskie, pracowały w warsztatach samochodowych
- dodaje Margalska.
Na co dzień około 50 wolontariuszy szukają mieszkań i pracy dla osób, które chcą opuścić ośrodek w Dolnej Grupie. Jeśli ktoś chce w jakikolwiek sposób pomóc uchodźcom, może kontaktować się z Fundacją Emic, która ma swoją siedzibę również w Bydgoszczy.
W ostatnim czasie o pomoc dla uchodźców, których w ubiegłym roku ewakuowała polska armia, apelował też bydgoski ratusz.