ciekawostki

Niezwykła wiewiórka. Ma na imię Gucio. Wybrała sobie człowieka, pana Krystiana i po prostu z nim została [GALERIA]

2024-06-17 14:55

"Pewnego dnia przyszła do mnie wiewiórka," opowiada pan Krystian, który przesłał nam urocze zdjęcia. Wyglądała na bardzo młodą i prawdopodobnie już oddzieliła się od swojej matki. Te zwierzątka szybko się usamodzielniają i prowadzą samotniczy tryb życia - zaznacza pan Krystian. Mimo że wiewiórka wkroczyła już w dorosłość, wciąż była nieporadna i wyraźnie szukała kontaktu z ludźmi - relacjonuje. Zobacz zdjęcia.

Wiewiórka wybrała sobie człowieka nad Zalewem Koronowskim

Pan Krystian dał wiewiórce imię - to Gucio. Gość z rudą kitą po prostu przyszedł na podwórko domu pod lasem w pobliżu Zalewu Koronowskiego (woj. kujawsko-pomorskie).

- I już został - opowiada pan Krystian.

Młoda wiewiórka początkowo była dość nieporadna. Te zwierzęta szybko odłączają się od matki i są zdane na siebie.

Co jedzą wiewiórki? Nie zawsze wybierają orzechy

Gucio, choć dziki, nie czuł większego strachu przed ludźmi. Wciąż jego ulubionym zajęciem jest bieganie po zaprzyjaźnionym człowieku i chowanie się w rękawach jego bluzy. Jest wolny, może w każdej chwili wrócić do lasu - zresztą, korzysta z tej możliwości skwapliwie, ale gdy chce - odpoczywa w wiklinowym domku, jaki pan Krystian ustawił dla niego w ogrodzie.

- Mieszka gdzieś w lasku, ale odpoczywa w ogrodowym domku - mówi pan Krystian. - Może odejść w każdej chwili, ale - gdy przychodzi do nas - zachowuje się jak zwierzę domowe. Dziś o godz. 9 był na śniadanku i poszedł sobie. Wróci na godz. 14 na obiad, jak co dzień. Od początku zajada się orzechami włoskimi i ziarnem słonecznika, ale i arbuz okazał się jego przysmakiem. Kiedy tylko drzwi tarasowe są otwarte, wbiega do domu. Ostatnio od razu wdrapał się na stół i dorwał do truskawek - dodaje.

Barwy szczęścia. Bruno i Karolina znów razem! Marcin odzyska Renatę, ale sporo dla niej poświęci