- Jasnowidz Krzysztof Jackowski nie trafił z przewidywaniami dotyczącymi szkół we wrześniu 2025, ale wciąż snuje wizje na temat przyszłości.
- W swoich najnowszych przepowiedniach Jackowski ostrzega przed nadchodzącymi epidemiami oraz opisuje niepokojące scenariusze wojenne dla Polski i Europy.
- Przewiduje ruchy wojsk na polskiej granicy, prowokacje i ewakuację miasta. Czy te mroczne wizje się spełnią?
Jackowski mówił, że dzieci nie pójdą do szkół. Ta wizja się nie spełniła
Krzysztof Jackowski, kontrowersyjny jasnowidz z Człuchowa jeszcze pod koniec wakacji twierdził, że w 2025 roku dzieci nie pójdą do szkoły przez wysyp zachorowań an bliżej nieokreśloną chorobę. Jackowski w jednej ze swoich audycji na portalu YouTube, mówił, że w Europie może pojawić się nowa zaraza. Dodawał, że choroba niekoniecznie będzie dotyczyła wyłącznie dzieci. Według niego rok 2025 mógłby przypomnieć o zarazie innej niż ta, którą świat znał wcześniej. Przewidywał, że infekcja pojawi się w wielu ogniskach, a jednocześnie będą się pojawiały domysły, że mogła zostać wywołana bronią biologiczną. Podkreślał, że zdarzenia te mają nastąpić w okresie rozpoczęcia roku szkolnego, jednak nie będą miały charakteru masowego – szkoły nie zostaną zamknięte w całym kraju. Uważał, że choroba będzie groźna i że będzie się o niej dużo mówiło w kontekście potencjalnej broni biologicznej. Dodawał też, że objawy miałyby być określane słowami „liszaj” lub „łuska”. Minęły ponad dwa tygodnie roku szkolnego 2025/2026 i nic takiego się nie wydarzyło.
Jesień przyniesie epidemię? Tak to widzi Jackowski
A jednak kontrowersyjny jasnowidz nie ustaje w zapowiedziach masowych infekcji. W najnowszej wizji, o jakiej mówi na kanale YouTube, przestrzega, że dzieci zaatakują dwa patogeny, "nałożą się na siebie". Zaznaczał również, że w tym sezonie grypowym wystąpią trzy rodzaje gryp, przy czym jeden z nich – ma być najgorszy, dokuczliwy i zaraźliwy. Dodał, że pojawią się przerwy w edukacji, ale tylko lokalne, ponieważ sytuacja będzie się rozgrywać miejscowo.
Jackowski o wojnie w Polsce
W nowej wizji, o jakiej opowiada na swoim kanale na YouTube, Krzysztof Jackowski znów zgaduje, co wydarzy się w Polsce, Europie i na świecie w najbliższym czasie. Tym razem usiłuje przewidzieć, czy w Polsce wybuchnie wojna. Jeszcze kilka miesięcy temu wróż sugerował, że konflikt zbrojny Polskę ominie, ale nie raz też wspominał wprost o wojnie w Polsce.
Jasnowidz Jackowski w wizji widzi obce wojska na polskiej granicy
W najnowszej wizji - znów przekazanej fanom na kanale na YouTube - Jackowski podkreśla, że Polska jest narażona na konflikt.
- Już to mówiłem kiedyś, z miesiąc temu, że mi się kojarzy, że wejdą wojska, które nie będą walczyć, tylko zajmą pewne tereny na Ukrainie, ale nie będą walczyć - mówi Jackowski na YouTube. - Kojarzy mi się bardzo duże przejście wojsk z Niemiec. Będą duże transporty wojsk z Niemiec szły w kierunku wschodniej polskiej granicy - dodaje.
Jackowski: Małe miasto będzie ewakuowane, wybuchnie panika
Jasnowidz precyzuje, że chodzi o żołnierzy z krajów europejskich, a ma się to wydarzyć w pierwszej połowie listopada 2025 roku.
Jackowski twierdzi, że to nie wygląda tak, jakby państwa same z siebie decydowały się wejść do konfliktu. Według niego najpierw zdarzą się prowokacje, które uruchomią dalszy ciąg zdarzeń. Ma wrażenie, że przy wschodniej granicy, po polskiej stronie, będzie stacjonować znacznie większa liczba wojsk, dobrze przygotowanych i gotowych do działania. Podkreśla jednak, że realnie wejdzie tam - według niego - niewielka liczba żołnierzy z trzech lub czterech krajów, a sam fakt ich obecności staje się znaczący. W jego ocenie Rosja, kierowana przez Putina, odpowiada na to zmasowanymi atakami i zachowuje się tak, jakby nie brała pod uwagę obecności obcych wojsk.
Jasnowidz z Człuchowa przewiduje również prowokacje, o których już wcześniej wspominał – między innymi wystrzelenie trzech rakiet, z których jedna doleci do celu. Opisuje też sytuację w jednym z miast, gdzie pojawia się panika, gęste zadymienie i konieczność ewakuacji ludności. Podkreśla, że jest to bardziej efekt paniki niż realnego zagrożenia. W swojej wizji zobaczył ludzi ewakuujących się z małego miasta, dzielnicy lub rejonu, przy czym sama ewakuacja przebiegnie szybko. Dodaje, że takie wydarzenie stanie się znakiem, iż w niedługim czasie wojska rzeczywiście zaczną uczestniczyć w konflikcie.
Jackowski mówi, że politycy przygotowuję się na wypadek wojny
Jackowski ma też poczucie, że najważniejsi politycy w Polsce dobrze wiedzą, w jakim kierunku zmierza sytuacja. Wskazuje, że po cichu przygotowywane są szpitale i inne placówki społeczne na wypadek kryzysu. Jego zdaniem pracownicy służby zdrowia zauważają zwiększone przygotowania – na przykład rozbudowę możliwości przyjmowania rannych w szpitalach.
Kilka miesięcy temu jasnowidz Krzysztof Jackowski zapowiadał, że działania wojenne, europejskie i światowe konflikty mają potrwać do 2028 roku.
- Jackowski: To polskie miasto stanie się autonomią w rękach obcych. "Między 2026 a 2028 nie będziemy mieć prezydenta"
- Krzysztof Jackowski ma wizję Polski przyszłości: Najbliższe 5 lat zdecyduje o losach Polaków, do 2050 zostaną trzy państwa w Europie