Pożar na terenie Zakładu Gospodarki Odpadami przy ul. Prądocińskiej 28 w Bydgoszczy wybuchł 10 maja ok. godz. 11. Kilkanaście zastępów strażaków z Bydgoszczy i okolicznych jednostek OSP walczyło z nim w trudnych warunkach do wieczora.
W czasie pożaru ewakuowano 55 osób pracujących na terenie ZGO. Nikt nie został poszkodowany.
Wciąż nie jest jasne, dlaczego śmieci zapłonęły. Strażacy nieoficjalnie mówią, że mogło dojść do samozapłonu.
Pracownicy ProNatury w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej piszą, że przyczyną zapłonu na placu składowania odpadów wielkogabarytowych były prawdopodobnie tlące się już odpady rozładowane ze śmieciarki.
Rankiem, 11 maja, odbyły się oględziny z udziałem biegłego z dziedziny pożarnictwa.
- Prowadzimy dochodzenie w kierunku artykułu 288 kodeksu karnego, czyli w sprawie uszkodzenia mienia - mówi kom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KMP w Bydgoszczy.
Jeśli ktoś usłyszy zarzuty, za uszkodzenie mienia będzie mu groziło od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.