Ceny paliw spadają, ale Jackowski ostrzega: lato przyniesie zmiany!
Na krótki czas przed rozpoczęciem I tury wyborów prezydenckich, Orlen zdecydował się na obniżkę hurtowych cen paliw. To z kolei szybko przełożyło się na spadek cen benzyny na stacjach. Redukcja cen miała miejsce tuż przed wyborami prezydenckimi, których pierwsza tura miała miejsce w niedzielę, 18. Co ciekawe, analogiczna sytuacja miała już miejsce przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku, kiedy na czele spółki stał Daniel Obajtek.
Choć wielu spekulowało, że obniżone ceny benzyny na stacjach to efekt przedwyborczy, analitycy są innego zdania. Jak informuje Business Insider, eksperci z e-petrol twierdzą, że obecne obniżki cen hurtowych są efektem spadków notowań ropy na światowych rynkach.
Jackowski przewiduje. Po wyborach znów podwyżki cen ropy! Co nas czeka?
Na chwilę przed wyborami, znany jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, w rozmowie z dziennikarzem „Super Expressu”, ujawnił swoją wizję dotyczącą sytuacji na rynku paliw. Według niego, po wyborach ceny znowu będą rosły. Człuchowianin zaznaczał jednak, że wzrost ten nie będzie miał miejsca natychmiast po wyborach. Sytuacja może ulec zmianie latem.
– Do lipca ropa będzie kosztować tyle, ile kosztuje obecnie – powiedział Jackowski.
W rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" jasnowidz przypomniał też swoją wcześniejszą wizję sprzed kilku miesięcy. Wówczas przewidywał ogromne zamieszanie związane z ceną ropy.
– Ropa nagle staniała, a potem jej cena wystrzeliła w górę. Dokładnie tak, jak czułem – przypomniał Jackowski.
Krzysztof Jackowski już wcześniej przewidywał sytuacje na rynku paliw
Na przełomie roku jasnowidz z Człuchowa przestrzegał przed poważnymi zawirowaniami na rynku paliw. Zdaniem jasnowidza, w 2025 roku nastąpić miało załamanie związane z ropą. W swojej wizji Jackowski wskazywał na możliwe problemy z dostępnością surowca i wynikające z nich podwyżki cen.
Jasnowidz, znany z komentowania aktualnych wydarzeń i dzielenia się swoimi przeczuciami, niejednokrotnie ostrzegał przed zbliżającymi się kryzysami gospodarczymi. Jego zdaniem nadchodzące miesiące mogą okazać się trudne, dlatego – jak zasugerował w rozmowie z Mariuszem Korzusem z „Super Expressu” – warto rozważyć inwestycję w złoto, które od lat postrzegane jest jako bezpieczna forma lokaty kapitału w niestabilnych czasach.