Dwaj mężczyźni upatrzyli sobie kamienicę przy ul. Śniadeckich. Wchodzili do niezamieszkałych mieszkań, jak do siebie i brali, co chcieli, jak swoje. Właściciel zorientował się w piątek, 18 sierpnia. Kiedy przyjechał na miejsce, jego uwagę zwróciła uchylona brama i drzwi wejściowe do budynku. Zawiadomił policję.
- Policjanci wraz z pokrzywdzonym sprawdzili wnętrze - relacjonują funkcjonariusze z KMP w Bydgoszczy. - Okazało się, że na wszystkich trzech poziomach zostały wycięte miedziane rury ze ścian. Jakby tego było mało, z lokalu zniknęły również grzejniki oraz bojlery - dodają.
Śródmiejscy kryminalni przejrzeli zapisy monitoringu. Ustalili, że do budynku wchodzili i z łupami wychodzili dwaj znani im osobiście mężczyźni.
- 67-latek oraz jego 42-letni kolega z Bydgoszczy w ciągu paru dni dokonali kilku włamań.
- Wynieśli z niego grzejniki, bojlery oraz miedziane rury i złączki.
- Skradzione rzeczy sprzedawali na jednym z punktów skupu złomu.
- Wartość łupów to 20 tys. zł.
- Już następnego dnia starszy z mężczyzn został zatrzymany.
- 67-latek usłyszał 3 zarzuty. Za swoje czyny odpowie przed sądem.
- Zatrzymanie jego wspólnika to tylko kwestia czasu - podkreślają policjanci z KMP w Bydgoszczy.