Strajk Kobiet jeszcze się nie skończył. W piątek wieczorem w Bydgoszczy znów będzie głośno. Kierowcy spotkają się przy centrum handlowym na Glinach. Protestujący nie odpuszczają - to ciąg dalszy po orzeczeniu trybunały ws. aborcji.
Najpierw pojadą kierowcy. O godz. 18.00 zbierają się na parkingu przy CH Glinki, by rozpocząć ostrą jazdę. Będzie głośno, będzie można usłyszeć ich w całym mieście. Zacznijcie trąbić. Nie damy się zastraszyć, uciszyć. Nasze morale nie słabnie, mimo że rząd nie odpuszcza
- mówi Agata Polcyn z Manify Bydgoskiej.
W sobotę bydgoszczanie zamierzają spotkać się przed kuratorium oświaty. To reakcja po tym, jak Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało konsekwencje wobec nauczycieli, którzy brali udział w protestach lub namawiali do tego uczniów. Tymczasem kujawsko-pomorski kurator oświaty napisał w tym tygodniu list otwarty do dyrektorów. Poprosił o lekcje wychowawcze w szkołach na temat "zachowań uczniów w obecnej sytuacji stanu epidemii".
Przede wszystkim przyjdą młode osoby, chcą pokazać się panu kuratorowi. I udowodnią, że strajkują, walczą o prawa człowieka, mają konkretne postulaty. Będą je wypisywać kredą na chodniku lub zostawiać w formie transparentu przed wejściem do kuratorium. Wiem, że to ma raczej charakter symboliczny, bo urzędnicy pracują teraz zdalnie
- dodaje Polcyn.
Początek jutro o godz. 14.00. W tym czasie trzeba spodziewać się utrudnień w ruchu w rejonie ul. Konarskiego w centrum Bydgoszczy.
Kolejna "Blokada wszystkiego" szykuje się w Bydgoszczy w poniedziałek. W centrum miasta będzie gorąco i będą utrudnienia w ruchu. Początek o 16.00.
We wtorek bydgoszczanie zamierzają spotkać się przed kuratorium oświaty.