Szpital przekazał, że jeden z pracowników Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej powiadomił placówkę, że stwierdzono u niego dodatni wynik zakażenia koronawirusem (pracownik ten ostatni raz przebywał w Klinice kilka dni temu).
Wszczęto dochodzenie epidemiologiczne. Mimo wstrzymania przyjęć w Klinice, Izba Przyjęć Położnicza funkcjonuje. W przypadku pacjentek, które zgłoszą się w zaawansowanej fazie porodu, poród zostanie odebrany w Klinice w wyodrębnionym zapleczu, który wyklucza kontakt z osobami pozostającymi pod obserwacją.
Pacjentki, które zgłoszą się do Izby Przyjęć Położniczej we wcześniejszej fazie porodu, kierowane są do innych placówek. Jeśli sytuacja będzie tego wymagała, zostaną przewiezione karetką.
Drugi przypadek dotyczy pracownika Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii (Na oddziale tym już wcześniej wstrzymano przyjęcia).
Trzeci przypadek dotyczy pracownika administracji.
Kilka dni temu koronawirusa wykryto już u siedmiu pracowników szpitala im. Biziela .