- W Inowrocławiu po raz kolejny doszło do próby nielegalnego zrzutu kwasu siarkowego do miejskiej kanalizacji.
- Pracownicy wodociągów odkryli instalację, która mogła doprowadzić do katastrofy ekologicznej i zagrozić zdrowiu publicznemu.
- Prezes wodociągów, Janusz Radzikowski, podejrzewa działania o charakterze mafijnym, wskazując na podstawianie seniorów jako właścicieli firm.
- Mimo udaremnienia zrzutu, problem pozostaje otwarty; czy władze znajdą sposób na walkę z przestępczością środowiskową?
To już kolejny raz, kiedy do miejskiej kanalizacji w Inowrocławiu mógł zostać wlany kwas siarkowy. W lipcu 2025 roku informowaliśmy o tym, że ktoś to zrobił, na szczęście zagrożenie zostało szybko wykryte i niebezpieczeństwa dla ludzi nie było. Tym razem nielegalny proceder został w porę udaremniony, ale to sprawy nie rozwiązuje.
Kwas siarkowy w kanalizacji miejskiej w Inowrocławiu
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Inowrocławiu 24 września 2025 roku poinformowało o ujawnieniu kolejnego nielegalnego zrzutu substancji niebezpiecznych.
- Pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji odkryli zagrażającą infrastrukturze technicznej naszego miasta nielegalną instalację, która mogła poważnie uszkodzić naszą oczyszczalnię ścieków. To już druga taka instalacja ujawniona przez nasze służby w krótkim czasie. Skala i wielkość tej instalacji są porażające, a konsekwencje mogłyby być katastrofalne dla środowiska oraz zdrowia publicznego - czytamy na facebookowym profilu inowrocławskich wodociągowców.
Prezes wodociągów w Inowrocławiu: Widzimy w tym działanie mafijne
- Sytuacja jest opanowana w takim znaczeniu, że nasz zakład i odpowiednie służby zareagowały, jak trzeba i uniemożliwiliśmy zrzut niebezpiecznych substancji do kanalizacji, teraz prowadzone będzie postępowanie przez policję i prokuraturę w tej sprawie - mówi Janusz Radzikowski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Inowrocławiu. - Niestety problem pozostaje otwarty, bo skoro to drugie takie zdarzenie w krótkim czasie, widzimy w tym element mafijny: komuś opłaca się powielać ten proceder. A skala ostatniego incydentu była wręcz porażająca i znacznie większa niż poprzednim razem. Dlatego chciałbym przestrzec inne miejscowości - to się może zdarzyć wszędzie! My zajmujemy się teraz sprawdzaniem, kontrolowaniem hal magazynowych, wszystkich miejsc, gdzie potencjalnie mogłaby być prowadzona nielegalna działalność prowadząca do zrzutu niebezpiecznych substancji do kanalizacji. Nasze laboratorium, wszyscy pracownicy z poświęceniem szukają takich lokalizacji, by zapobiec zagrożeniu - dodaje.
Firmy działają pod przykrywką. W dokumentach figuruje senior
Właśnie dzięki temu udało się nie dopuścić do zrzutu kwasu siarkowego kilka dni temu. W wytypowane miejsce pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Inowrocławiu pojechali z pracownikami sanepidu i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz z policjantami i strażakami. Dotarli do 86-latki, która deklarowała, że to jej jednoosobowa firma i o niebezpieczeństwie pojęcia nie ma.
- Nieuczciwe osoby zakładają firmę z siedzibą gdzieś na ul. Złotej w Warszawie, gdzie pod jednym adresem zarejestrowanych jest kilkadziesiąt firm albo jako właściciela podstawiają starszą osobę. Pod taką przykrywką prowadzą nielegalną działalność. Odpady po produkcji np. komponentów do kosmetyków czy mydeł, które powinni utylizować zgodnie z przepisami i procedurami (co bywa kosztowne), usiłują wlać do kanalizacji - opisuje Janusz Radzikowski.
Wodociągowcy z Inowrocławia ostrzegają inne miasta i apelują do wojewody oraz parlamentarzystów z regionu
Na facebookowym profilu inowrocławskich wodociągowców pojawił się też ważny apel: Apelujemy do wszystkich instytucji oraz obywateli o czujność i zgłaszanie wszelkich nieprawidłowości, które mogą zagrażać naszemu miastu. Tylko wspólnie możemy stawić czoła tym wyzwaniom i chronić nasze środowisko. Nasze działania świadczą o tym, że sprawcy nie mogą czuć się bezpiecznie! Apelujemy jednak do Pana Wojewody, Parlamentarzystów z naszego regionu o wsparcie.
Inowrocław: Obecnie nie ma zagrożenia dla zdrowia mieszkańców
Władze Inowrocławia uspokajają. Tym razem zagrożenia dla ludzi nie było.
- Źródło zanieczyszczenia zostało zlokalizowane, a dalsze działania prowadzone są zgodnie z procedurami bezpieczeństwa. Informujemy, że obecnie nie ma zagrożenia dla zdrowia mieszkańców ani dla jakości dostarczanej wody - czytamy na facebookowym profilu Miasta Inowrocław.