Komunikacja w Bydgoszczy. Nowy przewoźnik w mieście. Czy kierowcy odejdą z MZK?

Jak stwierdziła komisja doraźna na ostatnim spotkaniu w sprawie bydgoskiego MZK - w działaniach Zarządu MZK, ZDMiKP oraz organów nadzoru właścicielskiego nie wystąpiły nieprawidłowości. To nie koniec. Jak poinformował prezes MZK - Andrzej Wadyński – kierowcy, którzy od 24 czerwca do 7 lipca bieżącego roku brali udział w strajku nie otrzymają wynagrodzenia. Według Wadyńskiego w wyniku protestu spółka stracić miała około 8 mln złotych. Pracownicy MZK wrócili do pracy 8 lipca, jednak związki zawodowe cały czas prowadzą rozmowy z zarządem w sprawie podwyżek.

- Będziemy dalej domagać się zadośćuczynienia finansowego takiego, jaki jest zgodny dla kierowcy i motorniczego – informował Andrzej Arndt, szef Forum Związków Zawodowych w regionie.

Jak podają związki zawodowe, na chwilę obecną połowa kierowców chce pozostać w MZK, druga część pracowników myśli jednak nad zmianą pracy. Pod koniec zeszłego roku ZDMiKP zakończył procedurę przetargową mającą na celu wyłonienie operatora 11 linii autobusowych w mieście (dotychczas obsługiwanych przez firmę Irex Trans) na kolejne lata. Kontrakt podpisano z ogólnopolskim przewoźnikiem Mobilis, który działał w Bydgoszczy w latach 2008-2014 (były to te pamiętne żółte autobusy kursujące m.in. na linii 69). Firma właśnie zaczęła szukać kierowców.

- Masz prawo jazdy kategorii D? Dołącz do nas! Z chęcią powitamy Cię w teamie Mobilis na stanowisku: KIEROWCA AUTOBUSU komunikacji miejskiej – czytamy na stronie przewoźnika.

Firma oferuje m.in. uczciwe rozliczanie nadgodzin, atrakcyjny system premiowania, a także dodatkowe pieniądze na wypoczynek i święta. Mobilis stara się również przyciągnąć pracowników poprzez dodatkową możliwość sfinansowania kursu na prawo jazdy kategorii D. Ofertę postanowili sprawdzić m.in. kierowcy MZK. Jak się jednak okazuje, firma nie chce na razie ujawnić stawek za wynagrodzenie.

- Na razie nikt nie podaje kwoty, jakie wynagrodzenie oferuje firma – mówi Tomasz Rozum ze Związków Zawodowych Pracowników Komunikacji Miejskiej w Bydgoszczy. - Przekazano nam, że firma na razie wylicza stawki i najbardziej interesuje ich na chwilę obecną, czy osoby, które aplikują mają już uprawnienia do kierowania pojazdem, czy chcą je nabyć na ich koszt. Ma być to później wliczone w zwrot przy wypłacie.

Związkowiec dodaje również, że wielu pracowników chce całkowicie uciec z pracy w komunikacji miejskiej. Część kierowców, która posiada prawo jazdy kategorii C bierze pod uwagę pracę w transporcie, część chce takie uprawnienia nabyć, a niektórzy rozglądają się za pracą dla spółek zajmujących się turystyką.

- Jest to pewniejsza opcja – dodaje Tomasz Rozum. - Mobilis nie chce podać kwoty wynagrodzenia dla kierowcy. Możliwe, że będzie ona wyższa niż w MZK. My spodziewamy się jednak, że niewiele.

Jak podają związki zawodowe kierowca MZK zarabia ok. 21 zł brutto na godzinę. Firma Irex Trans miała natomiast płacić podczas strajku pracownikom komunikacji zastępczej 60 zł za godzinę.

Nowy przewoźnik rozpocznie pracę w Bydgoszczy 1 stycznia 2023 roku. Na ulice wyjedzie 49 nowych klimatyzowanych autobusów marki Mercedes. Będą to linie nr 51, 53, 55, 56, 58, 62, 67, 69, 73, 76 i 85. Umowa zawarta jest do 2031 roku. Jak wynika z dokumentacji zamówienia przewoźnik wycenił realizację zadania na 27 mln złotych przez cały rok.