Krystyna Janda i Cezary Żak o Stanisławie Tymie: „Oczekiwał inteligentnego widza”

i

Autor: AKPA

Gwiazdy

Krystyna Janda i Cezary Żak o Stanisławie Tymie: „Oczekiwał inteligentnego widza”

2024-12-06 15:16

Nie żyje Stanisław Tym, legenda polskiego aktorstwa i ikona filmów Stanisława Barei. Był uznanym aktorem i satyrykiem, a przez wiele lat pełnił rolę felietonisty w tygodniku "Polityka". Wybitnego aktora wspominają Krystyna Janda i Cezary Żak. Stanisław Tym zdaniem Cezarego Żaka nie podawał żartów wprost. „Oczekiwał inteligentnego widza” – podaje odtwórca roli Karola Krawczyka w rozmowie z Radiem Eska.

Legenda polskiego kina, kabaretu i telewizji. Dawał ludziom uśmiech w trudnych czasach PRLu. W wieku 87 lat zmarł Stanisław Tym - wielka postać polskiej kultury. Szczególną sympatię Polaków zdobył rolami w filmach, takich jak "Rejs" czy "Miś", gdzie wcielił się w w prezesa klubu Ryszarda Ochódzkiego.

Cezary Żak o Stanisławie Tymie: „Był artystą o gigantycznej wyobraźni”

Jak wspomina Cezary Żak, Stanisław Tym reprezentował niezwykle inteligentne poczucie humoru.

- Trzeba powiedzieć też, że Staszek był artystą o tak gigantycznej wyobraźni, niczym właściwie niepohamowanej. Dla niego metafora i podtekst to było coś najistotniejszego. Nigdy nie podawał żartów prost, zawsze widz musiał się domyślić. Oczekiwał inteligentnego widza – mówi Cezary Żak.

Mimo, że większość z nas kojarzy Stanisława Tyma z genialnych kreacji aktorskich, to okazuje się, że częściej jednak "tworzył".

- On właściwie grał najrzadziej. Częściej jednak pisał m i lubił pisać. Był też znany z tego, że potrafił w teatrze w ostatniej chwili przynosić nowe teksty, które spłodził w nocy. Aktorów doprowadzało to do szału, że trzeba było nagle czegoś nowego się uczyć dwa dni przed premierą albo dzień przed premierą – dodaje Cezary Żak.

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Autor:

Krystyna Janda o Stanisławie Tymie

„Odszedł gigant” – tak informację o śmierci Stanisława Tyma komentuje Krystyna Janda. Jak zaznacza wybitna aktorka, Tym kształtował w nas poczucie humoru. Dzięki niemu, w czasach PRL, widzowie mogli na chwilę oderwać się od życia codziennego, które w tamtych czasach było trudne.

- To był umysł po prostu niezwykły. Też był doradcą artystycznym w wielu teatrach. Bardzo duży ślad zostawił na naszym pojmowaniu, oglądaniu świata i ocenianiu tego świata. Był nieprawdopodobny. Żył w otoczeniu przybłąkanych psów, kotów. Przyjaźnił się z całym środowiskiem, zapamiętywał, kto kiedy miał urodziny, dzwonił do każdego. Był po prostu człowiekiem niezwykle serdecznym – mówi Krystyna Janda.

Inspiracje przychodziły do Stanisława Tyma z powietrza – podsumowuje Krystyna Janda. Miał również ogromne doświadczenie życiowe.

- Przeżyliśmy jakoś ten PRL, dzięki Staśkowi z uśmiechem. Te wszystkie jego role, dialogi, skecze, felietony, kabaretony to był taki obszar naszego życia. On był jedyny, niepowtarzalny, nie było naśladowców i nie mogło być naśladowców – dodaje Krystyna Janda.

Rozmowę z Krystyną Jandą i Cezarym Żakiem przeprowadziła Paulina Bukowska.

Stanisław Tym zmarł 6 grudnia w Warszawie

Stanisław Tym zmarł w piątek, 6 grudnia rano w Warszawie. Jako reżyser współpracował z Teatrem Rampa w Warszawie oraz stołecznym Teatrem Powszechnym.

„Miś” Barei to kultowy film! Wiesz, kto w nim grał? Dopasuj aktora do roli
Pytanie 1 z 13
W postać prezesa Klubu Sportowego „Tęcza”, Ryszarda Ochódzkiego wcielił się:
VOD1_EXB_0612_DLUGOSZ_KOWALSKI