Będzie gasić pożary i może uratować niejedno życie. Skansen Łochowice niedaleko Bydgoszczy przekaże ukraińskim strażakom wóz pożarniczy. Pojazd ma 50 lat, ale jest sprawne. Wóz trafi do miejscowości Berdyczów. Wóz nie pojedzie do Ukrainy pusty. Zbierane są dary i wyposażenie pożarnicze.
To pożarniczy Jelcz, który Skansen Łochowice posiada w swojej kolekcji. To wóz w pełni sprawny, jeden z nowszych egzemplarzy Jelcza, którego już się nie produkuje. Tam, gdzie ten pojazd pojedzie, czas cofnął się o 50 lat. Taki pojazd, który jest może archaiczny, tam jest bardzo potrzebny. Prostota obsługi tego pojazdu powoduje, że każdy, kto wsiądzie do tego wozu, sobie poradzi
- mówi Adam Niedźwiedzki z Bazy Maszynowej w Kruszynie.
Tam wóz pożarniczy jest bardziej potrzeby niż tutaj, w Polsce. Mimo swojego wieku auto jest w dobrym stanie.
Przegląd został zrobiony. Sam pojazd jest dość stary, ale nowa zabudowa z 2000 roku jest jedną z nowocześniejszych. Mieliśmy też darczyńców na olej, filtry. Wszystko po to, by pojazd po prostu pojechał. Wiem, że auto trochę kosztuje, mogłoby być u nas pokazywane, ale skoro pojazd jest sprawny, to niech tam służy
- dodaje Jacek Grzywacz ze Skansenu w Łochowicach.
Trwa też zbiórka wyposażenia i darów dla Ukraińców – to między innymi szpadle, łopaty, nosze, środki opatrunkowe, akumulatory i narzędzia.
Szczegóły można znaleźć TUTAJ